|
=?ISO-8859-2?Q?Mieszka=F1cy_kontra_dzia=B3kowcy_=5Bfelieton=5D?=
rafal2325 |
Mieszkańcy kontra działkowcy [felieton] [url]http://www.mmkrakow.pl/9648/2010/7/6/mieszkancy-kontra-dzialkowcy-felieton?category=news[/url] Rozwijające się miasto potrzebuje parków, które zrealizować można także na terenach obecnych ogrodów działkowych.
On Tue, 6 Jul 2010 04:06:10 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Mieszkańcy kontra działkowcy [felieton] >[url]http://www.mmkrakow.pl/9648/2010/7/6/mieszkancy-kontra-dzialkowcy-felieton?category=news[/url] >Rozwijające się miasto potrzebuje parków, które zrealizować można >także na terenach obecnych ogrodów działkowych.[/color]
A w imie czego odbierac ludziom ogrodki ? Agrument o braku zieleni w osiedlach jest smieszny. Widzialy galy co braly - widac zielen nie miala znaczenia przy podejmowaniu decyzji. Jesli miasto uwaza ze ogrodki sa be, to niech wystawi na sprzedaz te tereny, te 'kilkutysięczne nieraz grupy mieszkańców.' moga zrobic sciepe i sobie kupic teren po czym zrobic w nim ogolnodostepny (albo i nie) park.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Użytkownik Łaku napisał:[color=blue] > Mieszkańcy kontra działkowcy [felieton] > [url]http://www.mmkrakow.pl/9648/2010/7/6/mieszkancy-kontra-dzialkowcy-felieton?category=news[/url] > Rozwijające się miasto potrzebuje parków, które zrealizować można > także na terenach obecnych ogrodów działkowych.[/color]
A dlaczego to nie dewelopwer osiedla ma zapewnic park dla mieszkancow na terenie?
Kiedys (za socjalismu - nie zebym chcial wrocic do tych czasow) budowali tak, ze kazde osiedle mialo miec zlobek, przedszkole, szkole (lub nieopodal), do tego spolem i miejsce dla rzemieslnikow. A teraz buduje sie blokowiska, gdzie jak sie pojawi jedna pizzeria, fryzjer i spozywczak to juz jest łał!
On 6 Lip, 13:26, new...@spamcom.com wrote:[color=blue] > A w imie czego odbierac ludziom ogrodki ? Agrument o braku zieleni w > osiedlach jest smieszny. Widzialy galy co braly - widac zielen nie > miala znaczenia przy podejmowaniu decyzji. > Jesli miasto uwaza ze ogrodki sa be, to niech wystawi na sprzedaz te > tereny, te 'kilkutysięczne nieraz grupy mieszkańców.' moga zrobic > sciepe i sobie kupic teren po czym zrobic w nim ogolnodostepny (albo i > nie) park. > > pozdr > newrom > -- > DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) > JUPPI! Admini tego foróma som wielcy![url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url][/color]
W imię tego że nie mają tam żadnej własności. Więc sami są uprzywilejowani ponad stan. Skoro nie chcesz parku to niech miasto sprzeda te tereny pod biurowce a za zarobione pieniądze wybuduje linie tramwajowe np.
Użytkownik "Łaku" <laku82@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:9a10cf16-aeba-4a34-bf2d-2b8bf76b7e55@k39g2000yqb.googlegroups.com... On 6 Lip, 13:26, new...@spamcom.com wrote:[color=blue] > A w imie czego odbierac ludziom ogrodki ? Agrument o braku zieleni w > osiedlach jest smieszny. Widzialy galy co braly - widac zielen nie > miala znaczenia przy podejmowaniu decyzji. > Jesli miasto uwaza ze ogrodki sa be, to niech wystawi na sprzedaz te > tereny, te 'kilkutysięczne nieraz grupy mieszkańców.' moga zrobic > sciepe i sobie kupic teren po czym zrobic w nim ogolnodostepny (albo i > nie) park. > > pozdr > newrom > -- > DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) > JUPPI! Admini tego foróma som > wielcy![url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url][/color]
W imię tego że nie mają tam żadnej własności. Więc sami są uprzywilejowani ponad stan. Skoro nie chcesz parku to niech miasto sprzeda te tereny pod biurowce a za zarobione pieniądze wybuduje linie tramwajowe np.
Jak zwykle się plątasz :) Skoro chcesz parku to kup od miasta ten teren i zrób sobie park. Najpierw się kupuje nore na betonowej pustynii a później się lamentuje :"dajcie nam zieleni".
On Tue, 6 Jul 2010 04:38:21 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >W imię tego że nie mają tam żadnej własności. Więc sami są >uprzywilejowani ponad stan.[/color]
Aha, tu Cie boli. To czemu nie napisales po prostu 'wkurza mnie ze oni maja, a ja nie'. Nie interesuje sie specjalnie kwestia wlasnosci dzialek w ogrodkach ale czasami widuje ogloszenia o sprzedazy. Moze po prostu kup sobie/wez w dzierzawe i dolaczysz do uprzywilejowanych ponad stan. [color=blue] >Skoro nie chcesz parku to niech miasto sprzeda te tereny pod biurowce >a za zarobione pieniądze wybuduje linie tramwajowe np.[/color]
Nie napisalem ze nie chce parku. Smieszy mnie i wkurza jak ciagle slysze/czytam *(&*)@#& ktorzy chca blokowac budowe osiedli 'bo oni tu sie sprowadzili specjalnie dlatego ze obok byly laki/nieuzytki' albo ze 'miasto ma oddac tereny pod park bo oni w tym blokowisku na 20arach nie maja zupelnie zieleni i dzieci nie maja gdzie sie bawic'. Zeby bylo smieszniej to te ogrodki istnieja od kilkudziesieciu lat. A poteflony postulujace ich likwidacje wprowadzily sie do 'okolicznych osiedli' w ciagu kilku ostatnich i musialy wiedziec o tym jak wyglada otoczenie. A sprzedac zawsze mozna, aczkolwiek wg mnie zdecydowanie lepszym pomyslem byloby stworzenie tam biurowcow z prawdziwego zdarzenia, z odrobina zieleni, parkingami, moze nawet ogrodzeniem i ochrona i czerpanie z tego kasy przez dziesieciolecia. Na tramwaje, metro, posagi zdrajcow, zlote cielce czy sprzatanie tfu rczosci artystow.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On 6 Lip, 13:42, "Santana" <sant...@interia.pl> wrote: [color=blue] > Jak zwykle si pl tasz :) Skoro chcesz parku to kup od miasta ten teren i > zr b sobie park. Najpierw si kupuje nore na betonowej pustynii a p niej > si lamentuje :"dajcie nam zieleni".[/color]
1. Póki co nie ma tam betonowej pustyni 2. Moja wspólnota dzierżawi od miasta teren zielony i za niego płaci więcej niż działkowcy - to jest komuna 3. Już istnieje Park Płaszów
Problem jest dlatego, że miasto samo chce uczynic z tego terenu betonową pustynie w swoim cudownym mpzp, ale dodatkowego miejsca pod park dac nie chce. Więc albo miasto daje tereny pod park, albo tak organizujemy mpzp że betonowej pustyni nie będzie. Tereny są miasta, a nie działkowców, więc 10 000 mieszkańców mawięcej na ten temat do powiedzenia niż garstka działkowców. Jak 10 000 mieszkańców będzie chciało spylic ten teren deweloperce i za tą kasę nakupic tramwajów to wolna droga, ale obecny stan to prywata garstki osób która nie ma do tego terenu żadnych praw.
On Tue, 6 Jul 2010 05:07:27 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >2. Moja wspólnota dzierżawi od miasta teren zielony i za niego płaci >więcej niż działkowcy - to jest komuna[/color]
A ktora to wspolnota ? Bo moze warto byloby tam blok komunalny wybudowac, zamiast oddawac za grosze komunie-wspolnoscie :)
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Łaku napisal: [ ciach ]
Wiesz, od dłuższego czasu mam wrażenie, że cierpisz na ostrą nadaktywność. Najpierw rowerową, a teraz urbanistyczną. Działkowcy dostali ten teren pod uprawę ogródkową, jak było to totalne zadupie. To miasto podeszło pod ogródki i teraz powstaje otwarta kwestia: teren jest zagospodarowany. Miasto może oczywiście wypowiedzieć działkowcom dzierżawę, ale każdy polityk PRZED WYBORAMI SAMORZĄDOWYMI musiałby być ciężkim idiotą, aby sobie tak strzelać w kolano, robiąc wroga z lokalnych działkowców i ogólnopolskiego Związku Działkowców.
BTW to jest problem: jak od DEWELOPERÓW wyegzekwować budownictwo zgodne z ogólnymi standardami urbanistycznymi. Obecnie to raczej budowanie czynszówek i gett. Osiedlami w życiu bym tego nie nazwał. W ustawie należy narzucić NORMALNE a nie patologiczne standardy przestrzenne, bo na sensowne PZP nie ma co liczyć. Patologia rządów WZiZT trwa w najlepsze.
-- Pozdrawiam,
Jacek
On 6 Lip, 14:12, new...@spamcom.com wrote:[color=blue] > On Tue, 6 Jul 2010 05:07:27 -0700 (PDT), Łaku <lak...@gazeta.pl> > wrote: >[color=green] > >2. Moja wspólnota dzierżawi od miasta teren zielony i za niego płaci > >więcej niż działkowcy - to jest komuna[/color] > > A ktora to wspolnota ? Bo moze warto byloby tam blok komunalny > wybudowac, zamiast oddawac za grosze komunie-wspolnoscie :) >[/color]
Bloku nie postawisz bo działa jest za wąska.
On 6 Lip, 14:19, Jacek_P <Lato-i-U...@cyf-kr.edu.pl> wrote:[color=blue] > Miasto > może oczywiście wypowiedzieć działkowcom dzierżawę, ale > każdy polityk PRZED WYBORAMI SAMORZĄDOWYMI musiałby być > ciężkim idiotą, aby sobie tak strzelać w kolano, robiąc > wroga z lokalnych działkowców i ogólnopolskiego Związku Działkowców.[/color]
Chyba żartujesz? Trzeba policzyc głosy przykładowo 10 000 osób chce park, a 50 ROD. To właśnie nic nie robienie to strzelanie sobie w kolano. [color=blue] > > BTW to jest problem: jak od DEWELOPERÓW wyegzekwować budownictwo > zgodne z ogólnymi standardami urbanistycznymi. Obecnie to > raczej budowanie czynszówek i gett. Osiedlami w życiu bym tego > nie nazwał. W ustawie należy narzucić NORMALNE a nie patologiczne > standardy przestrzenne, bo na sensowne PZP nie ma co liczyć. > Patologia rządów WZiZT trwa w najlepsze.[/color]
Budownictwo na Płaszowie IMHO patologiczne nie jest, ale czego Ty właściwie chcesz, by każda wspólnota mieszkaniowa miała swój własny park ? Nie lepiej miec jeden większy ?
Użytkownik "Łaku" [color=blue] > Bloku nie postawisz bo działa jest za wąska.[/color]
zartujesz? deweloper wszystko potrafi
-- ania
Użytkownik "wuwuzela" [color=blue] > Kiedys (za socjalismu - nie zebym chcial wrocic do tych czasow) budowali > tak, ze kazde osiedle mialo miec zlobek, przedszkole, szkole (lub > nieopodal), do tego spolem i miejsce dla rzemieslnikow. A teraz buduje[/color]
i dojazd, parkingi i komunikacje miejska
-- ania
On 6 Lip, 15:39, "ania" <ani...@tlen.kropka.pl> wrote:[color=blue] > U ytkownik " aku" >[color=green] > > Bloku nie postawisz bo dzia a jest za w ska.[/color] > > zartujesz? deweloper wszystko potrafi > > -- > ania[/color]
Działka ma 3 metry szerokości, ale jest bardzo długa. Jak coś tu postawisz ?
Użytkownik "Łaku" <laku82@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:9e37d0bf-f08e-4c5c-b1fa-7817f04d3f76@d37g2000yqm.googlegroups.com... On 6 Lip, 14:12, new...@spamcom.com wrote:[color=blue] > On Tue, 6 Jul 2010 05:07:27 -0700 (PDT), Łaku <lak...@gazeta.pl> > wrote: >[color=green] > >2. Moja wspólnota dzierżawi od miasta teren zielony i za niego płaci > >więcej niż działkowcy - to jest komuna[/color] > > A ktora to wspolnota ? Bo moze warto byloby tam blok komunalny > wybudowac, zamiast oddawac za grosze komunie-wspolnoscie :) >[/color]
Bloku nie postawisz bo działa jest za wąska.
Jakby Cie ironia w tyłek kopnęła to byś też zapewne nie zauważył :) W zasadze to już mi Cie troche szkoda widząc jak w 100% przypadków się kompromitujesz :)
W dniu 2010-07-06 15:47, Łaku pisze:[color=blue] > > On 6 Lip, 15:39, "ania" <ani...@tlen.kropka.pl> wrote:[color=green] >> U ytkownik " aku" >>[color=darkred] >>> Bloku nie postawisz bo dzia a jest za w ska.[/color] >> >> zartujesz? deweloper wszystko potrafi >> >> -- >> ania[/color] > > Działka ma 3 metry szerokości, ale jest bardzo długa. > Jak coś tu postawisz ?[/color]
W Toruniu na Starówce był?
Łaku pisze:[color=blue] > On 6 Lip, 14:19, Jacek_P <Lato-i-U...@cyf-kr.edu.pl> wrote:[color=green] >> Miasto >> może oczywiście wypowiedzieć działkowcom dzierżawę, ale >> każdy polityk PRZED WYBORAMI SAMORZĄDOWYMI musiałby być >> ciężkim idiotą, aby sobie tak strzelać w kolano, robiąc >> wroga z lokalnych działkowców i ogólnopolskiego Związku Działkowców.[/color] > > Chyba żartujesz? Trzeba policzyc głosy przykładowo 10 000 osób chce > park, a 50 ROD.[/color]
A może jednak zapoznałbyś się z ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych, na którą powołuje się miasto. To nie takie proste "wypowiedzieć działkowcom dzierżawę". Polecam zwłaszcza art. 17 i 19.
Pozdrawiam Ania
On Tue, 6 Jul 2010 06:33:25 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Bloku nie postawisz bo działa jest za wąska.[/color]
Przy ul Majora stal domek jednorodzinny, a obok blok 4 pietrowy. Nie wydawalo sie ze blok tam sie zmiesci. A jednak ! Piekny wiezowiec z kilkoma miejscami parkingowymi i cala Majora zastowia furami :) Wiec nie wierz ze dzialka moze byc za waska na blok! ;)
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On Tue, 6 Jul 2010 06:37:40 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Chyba żartujesz? Trzeba policzyc głosy przykładowo 10 000 osób chce >park, a 50 ROD.[/color]
Zrzucaja sie po stowce i kupuja sobie kawalek ziemi, po czym robia tam park. Co prawda za milion to park nie bedzie duzy, ale przeciez moga sie zrzucic po tysiacu :) [color=blue] >To właśnie nic nie robienie to strzelanie sobie w kolano.[/color]
Wiesz ilu czlonkow ma zwiazek dzialkowcow ? To jest _elektorat_ wart spuszczenia po brzytwie pareset osob ktore 'chca park na miejsce ogrodkow' bo w 10tys nie wierze. Po prostu jesli zostanie jak jest to wiekszosc przelknie, nie zmieni preferencji przy urnie. Natomiast jak wkurzysz te 50 osob to oni sie postaraja zeby ich rodziny, sasiedzi, krewni i kto tam jeszcze sie trafi glosowal na tych co im odebrali ogrodek. [color=blue] >Budownictwo na Płaszowie IMHO patologiczne nie jest[/color]
Macie tam zielence, alejki, jakies drzewka ? Jesli tak co to za brednie o braku zieleni ? A jesli nie to jest patologicznie :) [color=blue] > ale czego Ty właściwie chcesz, by każda wspólnota mieszkaniowa miała swój własny >park ? Nie lepiej miec jeden większy ?[/color]
Jasne ze lepiej! Niech kilka wspolnot sie zbierze i zrobi sobie jeden park. Wiekszy.
pozdrawiam newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Łaku pisze:[color=blue] > Mieszkańcy kontra działkowcy [felieton] > [url]http://www.mmkrakow.pl/9648/2010/7/6/mieszkancy-kontra-dzialkowcy-felieton?category=news[/url] > Rozwijające się miasto potrzebuje parków, które zrealizować można > także na terenach obecnych ogrodów działkowych.[/color]
Pozwolę sobie skomentować jeden fragment, o ten: "Należy tutaj przywołać także przykład aktualizowanych co roku opłat za użytkowanie wieczyste. W porównaniu z ogródkami działkowymi, użytkowanie wieczyste to silne prawo własności, a jednak poprzez nieuchronne podwyżki opłat, w majestacie prawa magistrat często zmusza przedsiębiorców czy biedniejszych mieszkańców kamienic do wyniesienia się na gorsze, a tańsze tereny. W ten sposób kreuje się miasto - z cennych terenów w centrum muszą się wynieść nie pasujące do otoczenia fabryki i magazyny. Czemu więc podobny mechanizm nie obowiązuje w przypadku ogródków działkowych, przez co często funkcjonują one w miejscach, w których już dawno powinny być parki?"
Otóż podobny mechanizm nie obowiązuje w przypadku ogródków działkowych, bo tak sobie ustalił ustawodawca czyli sejm, senat i prezydent. W ustawie o gospodarce nieruchomościami zapisali, że opłata roczna za użytkowanie wieczyste jest zależna od wartości gruntu, a w ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych zapisali, że Polski Związek Działkowców oraz każdy z działkowców z osobna korzysta z gruntów gminy (Skarbu Państwa) nieodpłatnie. Grunty te można zresztą Polskiemu Związkowi Działkowców oddać we wspomniane użytkowanie wieczyste - też nieodpłatnie. Umowy dotyczące powyższego są wolne od opłat notarialnych, za darmo są również wpisy do ksiąg wieczystych. Dodatkowo jeszcze gmina ma zapewnić drogi dojazdowe, energię elektryczną, zaopatrzenie w wodę i komunikację publiczną (przynajmniej tutaj nie napisali, że nieodpłatne). A najlepsze jest to, że "Polski Związek Działkowców z tytułu prowadzenia działalności statutowej, a jego członkowie z tytułu użytkowania działek w rodzinnych ogrodach działkowych, zwolnieni są od podatków i opłat (administracyjnych, skarbowych), z tym że z podatku od nieruchomości i podatku rolnego na zasadach określonych w odrębnych ustawach".
Pretensje o powyższe nie do władz Krakowa, tylko do wymienionego wcześniej ustawodawcy.
Pozdrawiam Ania
On 6 Lip, 16:35, Anna Kopeć <aniabkopec...@m.sio.poczta.onet.pl> wrote: [color=blue] > Pretensje o powyższe nie do władz Krakowa, tylko do wymienionego > wcześniej ustawodawcy. > > Pozdrawiam > Ania[/color]
Dziękuję za wartościowy komentarz. Zdaje sobie sprawę, że obecny status działkowców to wynik działania rządu, a nie samorządu. Jednak samorząd też jest trochę winien, bo np. w mpzp w dalszym ciągu pozwala na rozbudowę altan na swoich terenach i broni działkowców zamiast pomyśleć jak spróbować sprawę rozwiązać. Tym tekstem chciałem w jakiś sposób animować debatę na ten temat.
> Użytkownik "wuwuzela"[color=blue][color=green] >> Kiedys (za socjalismu - nie zebym chcial wrocic do tych czasow) budowali tak, >> ze kazde osiedle mialo miec zlobek, przedszkole, szkole (lub nieopodal), do >> tego spolem i miejsce dla rzemieslnikow. A teraz buduje[/color] > i dojazd, parkingi i komunikacje miejska[/color]
Dlatego wolałem mieszkanie na starym osiedlu, a nie na np. nowym Ruczaju. O dziwo to "blokowisko" ma zieleń, dobry dojazd (już teraz, a nie za kilka lat), szkołę dla dziecka i całą tą dziwną resztę, która się przydaje w życiu.
B.Z.
-- Forum osiedlowe: [url]http://piaskinowe.net[/url]
On 6 Lip, 16:14, new...@spamcom.com wrote:[color=blue] > On Tue, 6 Jul 2010 06:37:40 -0700 (PDT), Łaku <lak...@gazeta.pl> > wrote: >[color=green] > >Chyba żartujesz? Trzeba policzyc głosy przykładowo 10 000 osób chce > >park, a 50 ROD.[/color] > > Zrzucaja sie po stowce i kupuja sobie kawalek ziemi, po czym robia tam > park. Co prawda za milion to park nie bedzie duzy, ale przeciez moga > sie zrzucic po tysiacu :)[/color]
Czemu więc inne parki robione są za gminne pieniądze ? Czemu kibice Wisły i Cracovii nie zrzucili się na stadiony, a melomani na Operę ?
[color=blue][color=green] > >To właśnie nic nie robienie to strzelanie sobie w kolano.[/color] > > Wiesz ilu czlonkow ma zwiazek dzialkowcow ? To jest _elektorat_ wart > spuszczenia po brzytwie pareset osob ktore 'chca park na miejsce > ogrodkow' bo w 10tys nie wierze. Po prostu jesli zostanie jak jest to > wiekszosc przelknie, nie zmieni preferencji przy urnie. > Natomiast jak wkurzysz te 50 osob to oni sie postaraja zeby ich > rodziny, sasiedzi, krewni i kto tam jeszcze sie trafi glosowal na tych > co im odebrali ogrodek.[/color]
Chyba mówiliśmy jednak o wyborach samorządowych ? Co ma działkowiec z Legnicy do wyborów w Krakowie ? Co do liczby osób lubiących parki - póki co w naszych wspólnotach nie znaleźliśmy osób które by stwierdziły że ich nie chcą. Raczej przeceniasz obecne znaczenie działkowców - fakt mogą coś poprotestować, ale mimo młode i zinformatyzowane społeczeństwo ma większą siłę przebicia.
[color=blue][color=green] > >Budownictwo na Płaszowie IMHO patologiczne nie jest[/color] > > Macie tam zielence, alejki, jakies drzewka ? Jesli tak co to za > brednie o braku zieleni ? A jesli nie to jest patologicznie :)[/color] Na razie jest ok, ale BPP chce tutaj stworzyć wielkie osiedla mieszkaniowe (deweloperzy oczywiście też chcą :) ) Skoro BPP planuje wielkie osiedle, to czemu nie planuje parków dla tego osiedla skoro jest miejsce ? [color=blue][color=green] > > ale czego Ty właściwie chcesz, by każda wspólnota mieszkaniowa miała swój własny > >park ? Nie lepiej miec jeden większy ?[/color] > > Jasne ze lepiej! Niech kilka wspolnot sie zbierze i zrobi sobie jeden > park. Wiekszy.[/color]
To jedna z opcji. Kiedyś radny stwierdził że możliwe było by działanie w ramach PPP na zasadzie gmina daje teren a mieszkańcu zrzucają się na zagospodarowanie. No to proponuje: Gmina daje teren ROD który należy formalnie do niej.
On 6 Lip, 16:01, Anna Kopeć <aniabkopec...@m.sio.poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > A mo e jednak zapozna by si z ustaw o rodzinnych ogrodach > dzia kowych, na kt r powo uje si miasto. To nie takie proste > "wypowiedzie dzia kowcom dzier aw ". > Polecam zw aszcza art. 17 i 19. > > Pozdrawiam > Ania[/color]
Wiem, że nie jest proste :( Jednak chcę zrobić przynajmniej pierwszy krok do tej zamiany terenów, bo póki co ze strony samorządowej panuje zmowa milczenia.
Anna Kopeć napisal:[color=blue] > A może jednak zapoznałbyś się z ustawą o rodzinnych ogrodach > działkowych, na którą powołuje się miasto. To nie takie proste > "wypowiedzieć działkowcom dzierżawę". > Polecam zwłaszcza art. 17 i 19.[/color]
No to może zacytujmy dla potomnych i innych nadaktywnie chętnych podsiębiernie na cudze:
Art. 17. 1. Likwidacja rodzinnego ogrodu działkowego w każdym przypadku następuje na warunkach niniejszej ustawy. 2. Likwidacja rodzinnego ogrodu działkowego odbywa się za zgodą Polskiego Związku Działkowców. 3. Do likwidacji rodzinnego ogrodu działkowego na cel publiczny w rozumieniu ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 i Nr 281, poz. 2782 oraz z 2005 r. Nr 130, poz. 1087), przepisy tej ustawy dotyczące wywłaszczenia stosuje się odpowiednio z zachowaniem warunków określonych w ust. 1 i 2 oraz w art. 18-20 niniejszej ustawy.
Art. 19. 1. Podmiot, w interesie którego nastąpi likwidacja rodzinnego ogrodu działkowego, zobowiązany jest do: 1) zapewnienia nieruchomości zamiennej o uregulowanej sytuacji prawnej, nie mniejszej od dotychczasowej, w miejscu odpowiednim do potrzeb i funkcjonowania nowego rodzinnego ogrodu działkowego, na której można założyć rodzinny ogród działkowy zgodnie z przepisami prawa; 2) założenia nowego ogrodu i odtworzenia urządzeń i budynków odpowiadających rodzajem urządzeniom i budynkom zlikwidowanego ogrodu. 2. Za zgodą stron realizację obowiązków, określonych w ust. 1, może przejąć Polski Związek Działkowców. W takim przypadku podmiot, o którym mowa w ust. 1, zobowiązany jest wypłacić na rzecz Polskiego Związku Działkowców uzgodnioną kwotę stanowiącą równowartość szacunkowych kosztów realizacji obowiązków.
I tyle w kwestii aroganckich nuworyszów, którzy uważają, że cały świat ma przed nimi klękać i zaspokajać ich potrzeby.
-- Pozdrawiam,
Jacek
Dnia Tue, 06 Jul 2010 13:26:25 +0200, [email]newrom@spamcom.com[/email] napisał(a): [color=blue] > A w imie czego odbierac ludziom ogrodki ?[/color]
Nie mozna odebrac czdgos czego sie nie ma. Mozna jedynie odebrac prawo do uzywania.
A tak swoja droga, czasem, przejezdzajac np kolo dzialek przy Stoczniowcow, zastanawaialem sie ile trzeba miec samozaparcia by korzystac z takiej dzialki - i co to daje? Dzialki sa przy jednej z bajbardziej obciazonych trac w krakowie -- wiec cisza i spokoj odpadaja. Zdrowie? Przeciez tam leca tony pylu i zanieczyszczen.
-- Mark
[color=blue] >Wiem, że nie jest proste :( >Jednak chcę zrobić przynajmniej pierwszy krok do tej zamiany terenów, >bo póki co ze strony samorządowej panuje zmowa milczenia.[/color]
Ale zauwazyles, ze to sa >rodzinne ogrody dzialkowe< wiec teoretycznie (i praktycznie jak najbardziej tez) spelniaja poniekad role parkow, miejsc gdzie ludzie moga odpoczac. Na mojej dzialce czesto wolny czas w weekendy spedza sporo osob, rodziny, znajomych. Nie tylko 3-4 osoby z najblizszej rodziny.
Thomas
On 6 Lip, 18:17, Jacek_P <Lato-i-U...@cyf-kr.edu.pl> wrote: [color=blue] > No to może zacytujmy dla potomnych i innych nadaktywnie chętnych > podsiębiernie na cudze:[/color]
Hahaha :) A to dobre - po cudze :) Chyba po Gminne. Widzę, że boli Cię to,że ktoś zdecydował mówić się o ROD wbrew ogólnie przyjętym normom. [color=blue] > > I tyle w kwestii aroganckich nuworyszów, którzy uważają, że cały > świat ma przed nimi klękać i zaspokajać ich potrzeby. > -- > Pozdrawiam, > > Jacek[/color]
Nie trzeba klękać - na początek wystarczy oznaczyć teren ROD w mpzp jako ZP (zieleń publiczna)
Dnia Tue, 06 Jul 2010 04:06:10 -0700, Łaku napisał(a): [color=blue] > Mieszkańcy kontra działkowcy [felieton] > [url]http://www.mmkrakow.pl/9648/2010/7/6/mieszkancy-kontra-dzialkowcy-[/url][/color] felieton?category=news[color=blue] > Rozwijające się miasto potrzebuje parków, które zrealizować można także > na terenach obecnych ogrodów działkowych.[/color]
Taa na Prądniku zaorali działki i zamiast parku postawili bloki
On 6 Lip, 19:54, "Thomas" <angel_USUN_...@bci.pl> wrote:[color=blue] > Ale zauwazyles, ze to sa >rodzinne ogrody dzialkowe< wiec teoretycznie (i > praktycznie jak najbardziej tez) spelniaja poniekad role parkow, miejsc > gdzie ludzie moga odpoczac. > Na mojej dzialce czesto wolny czas w weekendy spedza sporo osob, rodziny, > znajomych. Nie tylko 3-4 osoby z najblizszej rodziny. > > Thomas[/color]
Witaj 1. Rodzinne Ogrody Działkowe - to tylko nazwa. Równie dobrze mogłyby się nazywac Miejskie Ogrody Działkowe, albo Parkowe OD. 2. Co do ich roli parków - to chyba tylko teoretycznie. Spróbój podzielić i ogrodzić np Planty czy Park Jordana i wmawiać że spełnia to formę parku 3. Z drugiej strony czemu służą takie enklawy pośrodku dyżych osiedli. Czy nie lepiej by było by takie ROD przenieść gdzieś na obrzeża Krakowa ? Działkowicze zyskali by ciche spokojne okolice, a tysiące mieszkańców dużych osiedli miałoby parki na wyciągnięcie ręki.. Właśnie o takie rozwiązanie mi chodzi. Planując miasto zakłada się przeniesienie fabryk, magazynów i jednorodzinnej zabudowy na obrzeża, a w przypadku ROD o takim transferze się nie myśli - czemu ?
On 6 Lip, 21:12, Smok Eustachy <smok.eusta...@wurg.pl> wrote:[color=blue] > Dnia Tue, 06 Jul 2010 04:06:10 -0700, Łaku napisał(a): >[color=green] > > Mieszkańcy kontra działkowcy [felieton] > >[url]http://www.mmkrakow.pl/9648/2010/7/6/mieszkancy-kontra-dzialkowcy-[/url][/color] > > felieton?category=news >[color=green] > > Rozwijające się miasto potrzebuje parków, które zrealizować można także > > na terenach obecnych ogrodów działkowych.[/color] > > Taa na Prądniku zaorali działki i zamiast parku postawili bloki[/color]
A do kogo należał teren ? Bo jak był prywatny to nic nie da się zrobić, ale jak należy do Gminy to sprzedaż opiniuje chociażby Rada Dzielnicy i postępowanie takich radnych należało by nagłośnić, by radnym długo nie pozostali
[email]newrom@spamcom.com[/email] wrote: [color=blue] > A w imie czego odbierac ludziom ogrodki ?[/color]
w imie pieniedzy, latwiej postawic nowe bloki na terenie parku niz ogrodkow dzialkowych
Dnia Tue, 6 Jul 2010 12:13:49 -0700 (PDT), Łaku napisał(a):[color=blue] > Planując miasto zakłada się przeniesienie fabryk, magazynów i > jednorodzinnej zabudowy na obrzeża, a w przypadku ROD o takim > transferze się nie myśli - czemu ?[/color]
Bo one komuś służą? Równie dobrze mógłbyś chciec wyrzucic z miasta domki jednorodzinne, bo przecież w mieście ziemia jest droga i powinny stac bloki. Głupota.
pozdr T
> Tym tekstem chciałem[color=blue] > w jakiś sposób animować debatę na ten temat.[/color]
Tylko pewnie nie spodziewałeś się, że znajdziesz tylu przeciwników swoich opinii ;-)
Szkoda, że nie zechciałeś podyskutowac na tym forum o swoich pomysłach na siec tramwajową w Krakowie. Tam to dopiero masz kosmiczne i nieracjonalne pomysły.
pozdr T
On Tue, 6 Jul 2010 12:13:49 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >3. Z drugiej strony czemu służą takie enklawy pośrodku dyżych osiedli. >Czy nie lepiej by było by takie ROD przenieść gdzieś na obrzeża >Krakowa ? Działkowicze zyskali by ciche spokojne okolice, a tysiące >mieszkańców dużych osiedli miałoby parki na wyciągnięcie ręki. >Właśnie o takie rozwiązanie mi chodzi.[/color]
Zamiast robic jakies mizerne parki, lepiej przenies sie tam gdzie bedziesz mial duzo zieleni i przestrzeni. Na obrzeza Krakowa, albo nawet dalej! [color=blue] >Planując miasto zakłada się przeniesienie fabryk, magazynów i >jednorodzinnej zabudowy na obrzeża, a w przypadku ROD o takim >transferze się nie myśli - czemu ?[/color]
Bo to enklawy zieleni ?
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On Tue, 6 Jul 2010 08:31:56 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Czemu więc inne parki robione są za gminne pieniądze ?[/color]
oj jak Cie boli.. Inne parki nie powstaly przez wyrzucenie dotychczasowych uzytkownikow. A moze by tak ten caly Plaszow wysiedlic i zrobic tam obszar naturalnego rozwoju przyrody ? Cale miasto by na tym zyskalo, a straciloby marne kilka czy kilkanascie tysiecy mieszkancow. Ale jak sam pisales dobro wiekszosci powinno byc nadrzedne! [color=blue] >Czemu kibice Wisły i Cracovii nie zrzucili się na stadiony, a melomani na Operę ?[/color]
Pewnie dlatego ze pilka kopana to gora brudnej kasy ktora mozna oplacac politykow. A co do opery, no coz, pomimo ze nie jestem milosnikiem to uwazam ze teatr, kino, opera i filharmonia powinny byc dotowane z budzetu. Chocby dlatego zeby dalo sie w nich zobaczyc cos ambitniejszego od 'kristmasow', 'walentynkow' i reszty komercyjnego szajsu. [color=blue] >Chyba mówiliśmy jednak o wyborach samorządowych ? >Co ma działkowiec z Legnicy do wyborów w Krakowie ?[/color]
HINT: Partia. [color=blue] >Co do liczby osób lubiących parki - póki co w naszych wspólnotach nie >znaleźliśmy osób które by stwierdziły że ich nie chcą.[/color]
To zapytaj nastepnym razem ile osob jest w stanie sie zrzucic po stowce zeby taki park powstal. Zobaczysz ilu naprawde na tym zalezy. [color=blue] >Raczej przeceniasz obecne znaczenie działkowców - fakt mogą coś >poprotestować, ale mimo młode i zinformatyzowane społeczeństwo ma >większą siłę przebicia.[/color]
Chyba na niusach. [color=blue] >Na razie jest ok, ale BPP chce tutaj stworzyć wielkie osiedla >mieszkaniowe (deweloperzy oczywiście też chcą :) ) >Skoro BPP planuje wielkie osiedle, to czemu nie planuje parków dla >tego osiedla skoro jest miejsce ?[/color]
Skoro jest miejsce to cos sie uwzial na te ogrodki ? Zrob na tym wolnym miejscu park i swieto. Deweloperzy od tego osiedla sie uciesza bo beda mogli napisac w ofercie ze obok park i zielen. [color=blue] >To jedna z opcji. Kiedyś radny stwierdził że możliwe było by działanie >w ramach PPP na zasadzie gmina daje teren a mieszkańcu zrzucają się na >zagospodarowanie. No to proponuje: Gmina daje teren ROD który należy >formalnie do niej.[/color]
Nienienie, parki sie powinno FUNDOWAC. Znaczy mieszkancy robia sciepe, kupuja ziemie i jesli sami nie chca sie bawic w strzyzenie trawnikow to oddaja miastu ziemie w uzytkowanie. Miasto wtedy sadzi, podlewa i sprzata.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On 7 Lip, 00:01, Tomek <wlasko...@naplotek.pl> wrote:[color=blue] > Dnia Tue, 6 Jul 2010 12:13:49 -0700 (PDT), Łaku napisał(a): >[color=green] > > Planując miasto zakłada się przeniesienie fabryk, magazynów i > > jednorodzinnej zabudowy na obrzeża, a w przypadku ROD o takim > > transferze się nie myśli - czemu ?[/color] > > Bo one komuś służą? Równie dobrze mógłbyś chciec wyrzucicz miasta domki > jednorodzinne, bo przecież w mieście ziemia jest droga i powinny stac > bloki. > Głupota. > > pozdr > T[/color]
Fabryki i magazyny też komuś słuszą - litości :) Działkowcy nie mają prawa własności i kropka. Domki jednorodzinne nie są gminną własnością i to jest ta istotna różnica.
On 7 Lip, 00:07, Tomek <wlasko...@naplotek.pl> wrote:[color=blue][color=green] > > Tym tekstem chciałem > > w jakiś sposób animować debatę na ten temat.[/color] > > Tylko pewnie nie spodziewałeś się, że znajdziesz tylu przeciwników swoich > opinii ;-)[/color] Póki co przeciwnicy znaleźli się tylko na tej liście dyskusyjnej i jakoś mnie to nie zraża. Jak na razie spotkałem się w większości z przychylnym nastawieniem. [color=blue] > Szkoda, że nie zechciałeś podyskutowac na tym forum o swoich pomysłach na > siec tramwajową w Krakowie. Tam to dopiero masz kosmiczne i nieracjonalne > pomysły.[/color] Faktycznie. Zarzuty były tylko takie, że te linie mogą poczekac - z czym się absolutnie zgadzam. Jakoś nie było zarzutów co do przebiegu linii czy samej koncepcji.
On 7 Lip, 00:16, new...@spamcom.com wrote:[color=blue] > Zamiast robic jakies mizerne parki, lepiej przenies sie tam gdzie > bedziesz mial duzo zieleni i przestrzeni. Na obrzeza Krakowa, albo > nawet dalej![/color]
Chyba nie masz pojęcia co proponujesz. To się nazywa deurbanizacja, lub urban sprawl. Dla miasta korzystniejsze jest przenieśc 50 działkowców niż zniechęcic do osiedlenia się 20 000 mieszkańców. Pomyśl gdzie pójdą podatki.
On Tue, 6 Jul 2010 23:26:26 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Chyba nie masz pojęcia co proponujesz. To się nazywa deurbanizacja, >lub urban sprawl.[/color]
Bzdura. Dam sobie leb uciac ze wiekszosc mieszkancow nie wyprowadzi sie z powodu braku parku, tak samo jak sie wprowadzili pomimo ze parku nie bylo. [color=blue] >Dla miasta korzystniejsze jest przenieśc 50 działkowców niż zniechęcic >do osiedlenia się 20 000 mieszkańców. Pomyśl gdzie pójdą podatki.[/color]
Kyrjeelejson! ROD zniecheci 20tys ludzi do osiedlenia sie w Krakowie ? Nie wiem co bierzesz, ale lepiej to odstaw ;) Gdyby brak zieleni przestrzeni przeszkadzal w zasiedlaniu nowych osiedli to polowa ich stalaby pusta. Ktos tu kiedys pokazywal zdjecia 'apartamentowcow' z Ruczaju w ktorych integracja mieszkancow jest koniecznoscia, a przez okna mozna podawac sol sasiadce. I co. Stoja puste ? :-)
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On 7 Lip, 08:33, new...@spamcom.com wrote:[color=blue] > On Tue, 6 Jul 2010 23:26:26 -0700 (PDT), Łaku <lak...@gazeta.pl> > wrote: >[color=green] > >Chyba nie masz pojęcia co proponujesz. To się nazywa deurbanizacja, > >lub urban sprawl.[/color] > > Bzdura. Dam sobie leb uciac ze wiekszosc mieszkancow nie wyprowadzi > sie z powodu braku parku, tak samo jak sie wprowadzili pomimo ze parku > nie bylo. >[color=green] > >Dla miasta korzystniejsze jest przenieśc 50 działkowców niż zniechęcic > >do osiedlenia się 20 000 mieszkańców. Pomyśl gdzie pójdą podatki.[/color] > > Kyrjeelejson! > ROD zniecheci 20tys ludzi do osiedlenia sie w Krakowie ? > Nie wiem co bierzesz, ale lepiej to odstaw ;) > Gdyby brak zieleni przestrzeni *przeszkadzal w zasiedlaniu nowych > osiedli to polowa ich stalaby pusta. > Ktos tu kiedys pokazywal zdjecia 'apartamentowcow' z Ruczaju w ktorych > integracja mieszkancow jest koniecznoscia, a przez okna mozna podawac > sol sasiadce. I co. Stoja puste ? :-) > > pozdr > newrom > -- > DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) > JUPPI! Admini tego foróma som wielcy![url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url][/color]
Deurbanizacja to proces wieloletni. Na razie ładne apartamentowce cieszą oczy, ale za 10-20 lat ludzie zaczną miec dośc i zaczną uciekac
On Wed, 7 Jul 2010 00:16:37 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Deurbanizacja to proces wieloletni. Na razie ładne apartamentowce >cieszą oczy, ale za 10-20 lat ludzie zaczną miec dośc i zaczną uciekac[/color]
Tnij cytaty. Te ladne apartamentowce to w wiekszosci koszmarki. A ze ludzie zaczna uciekac to pewne, zadne parki tego nie zmienia. Do tego konieczny jest powrot do zalozen z przed 30 lat. Co wiaze sie oczywiscie z placzem liberalkow, bo jak to tak wymagac zeby odleglosci miedzy blokami byly duze, czy zeby bylo przedszkole - to zwiekszy koszty, a nie zyski! Z drugiej strony na miejsce tych uciekajacych, naplyna ludzie dla ktorych sypialnia nie bedzie miala duzego znaczenia. Oni zajma dzisiejsze "ekskluzywne" osiedla.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Dnia Tue, 6 Jul 2010 23:18:18 -0700 (PDT), Łaku napisał(a):[color=blue] > Fabryki i magazyny też komuś słuszą - litości :) > Działkowcy nie mają prawa własności i kropka. Domki jednorodzinne nie > są gminną własnością i to jest ta istotna różnica.[/color]
No widzisz, fabryki, magazyny, stare zapyziałe garaże i różne inne rudery są czyjąś własnością i cały czas szpecą miasto. Ale jakoś nikt się tym nie chce zająć. Ty sobie wymyśliłeś proste rozwiązanie: zabierzmy coś komuś, bo da się to jemu zabrać. A jak się nie da, no to zostawmy go w spokoju.
Ja naprzykład nieznoszę targowisk. Są brudne i paskudne. Ale są ludzie, którzy tam kupują, więc nie walczę o likwidację tych miejsc.
Trochę tolerancji dla potrzeb innych ludzi. Nie wiem czy masz w rodzinie osobę w wieku 70 lat. W tym wieku "działka" to jest najważniejsza rzecz na świecie. Spacerowanie po parku nie zastąpi grzebania w ziemi takiej osobie. Polskie społeczeństwo się starzeje i jest zapotrzebowanie na taką formę wypoczynku.
pozdr T
Dnia Tue, 6 Jul 2010 23:22:59 -0700 (PDT), Łaku napisał(a): [color=blue] > On 7 Lip, 00:07, Tomek <wlasko...@naplotek.pl> wrote:[color=green][color=darkred] >>> Tym tekstem chciałem >>> w jakiś sposób animować debatę na ten temat.[/color] >> >> Tylko pewnie nie spodziewałeś się, że znajdziesz tylu przeciwników swoich >> opinii ;-)[/color] > Póki co przeciwnicy znaleźli się tylko na tej liście dyskusyjnej i > jakoś mnie to nie zraża. Jak na razie spotkałem się w większości z > przychylnym nastawieniem.[/color]
Zauważ, że tu dyskutuje zwykle "młode i zinformatyzowane społeczeństwo", które jak piszesz popiera likwidację działek :D [color=blue][color=green] >> Szkoda, że nie zechciałeś podyskutowac na tym forum o swoich pomysłach na >> siec tramwajową w Krakowie. Tam to dopiero masz kosmiczne i nieracjonalne >> pomysły.[/color] > Faktycznie. Zarzuty były tylko takie, że te linie mogą poczekac - z > czym się absolutnie zgadzam. Jakoś nie było zarzutów co do przebiegu > linii czy samej koncepcji.[/color]
Zarzutów mogło by byc więcej. Linie obwodowe są średnio potrzebne. Zobacz ile jest takich linii autobusowych. Albo ile masz tramwajowych linii obwodowych w Warszawie. Jeśli będzie kasa, to można zbudowac, ale jeśli nie będzie, to lepiej to co mamy wydac na inne ulepszenia komunikacji miejskiej.
A zresztą takie plany to typowe rysowanie kresek na mapie. Nie ma za bardzo o czym dyskutowac. W ciągu 20-30 lat wszystko się zmieni, tak jak zmienił się np. przebieg trasy pod kopcem Kościuszki albo północnej obwodnicy. Mam nadzieję, że za 20 lat będzie się budowało linie tramwajowe zupełnie inaczej. Bardziej dostępne, bliżej domów, a nie wzdłuż głównych ulic i z idiotycznymi Rondami Mogilskimi.
pozdr T
On 7 Lip, 10:00, Tomek <wlasko...@naplotek.pl> wrote:[color=blue] > No widzisz, fabryki, magazyny, stare zapyziałe garaże i różne inne rudery > są czyjąś własnością i cały czas szpecą miasto. Ale jakoś nikt się tym nie > chce zająć. > Ty sobie wymyśliłeś proste rozwiązanie: zabierzmy coś komuś, bo da się to > jemu zabrać. A jak się nie da, no to zostawmy go w spokoju.[/color]
Jak to się nie zajmują ? A od czego jest mpzp ? Właśnie do usuwania ekstensywnej zabudowy z terenów zubranizowanych [color=blue] > Trochę tolerancji dla potrzeb innych ludzi. > Nie wiem czy masz w rodzinie osobę w wieku 70 lat. W tym wieku "działka" to > jest najważniejsza rzecz na świecie. Spacerowanie po parku nie zastąpi > grzebania w ziemi takiej osobie. Polskie społeczeństwo się starzejei jest > zapotrzebowanie na taką formę wypoczynku.[/color]
No to co powiesz na rozwiązanie w postaci oznaczeniu terenu ogródków jako ZP co w praktyce oznaczac będzie brak możliwości rozbudowy altanek itp. Poczekamy, aż te 70 letnie osoby będą zbyt słabe na uprawę tych ogródków i jak nikt nie będzie się nimi zajmował to przerobimy na parki. Zakładamy że przywilejów się nie dotyczy :)
On 7 Lip, 10:24, Tomek <wlasko...@naplotek.pl> wrote: [color=blue] > Zauwa , e tu dyskutuje zwykle "m ode i zinformatyzowane spo ecze stwo", > kt re jak piszesz popiera likwidacj dzia ek :D[/color] Jest Was tu kilku przeciwników. Osobiście znam więcej osób które podzielają moje zdanie.
[color=blue] > Zarzut w mog o by byc wi cej. Linie obwodowe s rednio potrzebne. Zobacz > ile jest takich linii autobusowych. Albo ile masz tramwajowych linii > obwodowych w Warszawie. > Je li b dzie kasa, to mo na zbudowac, ale je li nie b dzie, to lepiej to co > mamy wydac na inne ulepszenia komunikacji miejskiej. > > A zreszt takie plany to typowe rysowanie kresek na mapie. Nie ma za bardzo > o czym dyskutowac. W ci gu 20-30 lat wszystko si zmieni, tak jak zmieni > si np. przebieg trasy pod kopcem Ko ciuszki albo p nocnej obwodnicy. > Mam nadziej , e za 20 lat b dzie si budowa o linie tramwajowe zupe nie > inaczej. Bardziej dost pne, bli ej dom w, a nie wzd u g wnych ulic i z > idiotycznymi Rondami Mogilskimi. > > pozdr > T[/color]
To po co w ogóle jest planowanie przestrzenne ? Tworzenie rezerw pod drogi ? Lepiej poczekac aż się zabuduje i wtedy się martwic jak upchnąc drogi i tramwaje ?
> Poczekamy, aż te 70 letnie osoby będą zbyt słabe na uprawę tych[color=blue] > ogródków i jak nikt nie będzie się nimi zajmował to przerobimy na > parki.[/color]
Bledne zalozenie. Sam sobie wynajalem pare lat temu dzialke, sasiednie dzialki tez uprawiaja coraz mlodsze osoby...
-- ml
On Wed, 7 Jul 2010 11:25:12 +0200, "Marcin Luty" <marcin.luty.no.spam@gmail.com> wrote: [color=blue] >Bledne zalozenie. Sam sobie wynajalem pare lat temu dzialke, sasiednie >dzialki tez uprawiaja coraz mlodsze osoby...[/color]
Maniek, czy Ty nie powinienes wymrzec? ;)
pozdr newrom z epoki lodowcowej. -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On 7 Lip, 11:25, "Marcin Luty" <marcin.luty.no.s...@gmail.com> wrote:[color=blue][color=green] > > Poczekamy, aż te 70 letnie osoby będą zbyt słabe na uprawę tych > > ogródków i jak nikt nie będzie się nimi zajmował to przerobimy na > > parki.[/color] > > Bledne zalozenie. Sam sobie wynajalem pare lat temu dzialke, sasiednie > dzialki tez uprawiaja coraz mlodsze osoby... > > -- > ml[/color]
Poniekąd zapis ZP w planie zablokuje rozwój ogródków co w dłuższej perspektywie zmusi do ich przeniesienia - tak jak dzieje się to z magazynami czy fabrykami, które przez mpzp nie mają możliwości rozwoju.
On Wed, 7 Jul 2010 03:52:25 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Poniekąd zapis ZP w planie zablokuje rozwój ogródków co w dłuższej >perspektywie zmusi do ich przeniesienia - tak jak dzieje się to z >magazynami czy fabrykami, które przez mpzp nie mają możliwości rozwoju.[/color]
Dzizas. Altanka nie jest niezbedna na dzialce. Zwlaszcza taka z fundamentami. Narzedzia mozna trzymac w szopie, albo u sasiada. Albo wozic mpk. Magazyny czy fabryki maja potrzeby zwiekszania powierzchni, stawiania budynkow itp. Tego nie ma ogrodek dzialkowy. Tam sobie ludzie moga grzebac na kilku arach przez cale zycie. No i gdzie bys chcial te ogrodki przeniesc ? Jak daleko od miasta ? Wskaz miejsce :)
pozdr newrom PS. a na park lepiej przerobic stare lotnisko kolo bora-komora -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On 7 Lip, 13:07, new...@spamcom.com wrote:[color=blue] > On Wed, 7 Jul 2010 03:52:25 -0700 (PDT), aku <lak...@gazeta.pl> > wrote: >[color=green] > >Poniek d zapis ZP w planie zablokuje rozw j ogr dk w co w d u szej > >perspektywie zmusi do ich przeniesienia - tak jak dzieje si to z > >magazynami czy fabrykami, kt re przez mpzp nie maj mo liwo ci rozwoju.[/color] > > Dzizas. Altanka nie jest niezbedna na dzialce. Zwlaszcza taka z > fundamentami. Narzedzia mozna trzymac w szopie, albo u sasiada. Albo > wozic mpk. > Magazyny czy fabryki maja potrzeby zwiekszania powierzchni, stawiania > budynkow itp. Tego nie ma ogrodek dzialkowy. Tam sobie ludzie moga > grzebac na kilku arach przez cale zycie. > No i gdzie bys chcial te ogrodki przeniesc ? Jak daleko od miasta ? > Wskaz miejsce :) > > pozdr > newrom > PS. a na park lepiej przerobic stare lotnisko kolo bora-komora > -- > DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) > JUPPI! Admini tego for ma som wielcy![url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url][/color]
1 Bora Komorowskiego jest za daleko od Płaszowa 2 Skoro nie ma problemu z ZP to czemu działkowcy prostestują przeciwko temu zapisowi ?
Użytkownik "Łaku" <laku82@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:da7c520c-6b84-444d-bc4c-f905ad56b425@e5g2000yqn.googlegroups.com...[color=blue] > On 7 Lip, 11:25, "Marcin Luty" <marcin.luty.no.s...@gmail.com> wrote:[color=green][color=darkred] >> > Poczekamy, aż te 70 letnie osoby będą zbyt słabe na uprawę tych >> > ogródków i jak nikt nie będzie się nimi zajmował to przerobimy na >> > parki.[/color] >> >> Bledne zalozenie. Sam sobie wynajalem pare lat temu dzialke, sasiednie >> dzialki tez uprawiaja coraz mlodsze osoby... >> >> -- >> ml[/color] > > Poniekąd zapis ZP w planie zablokuje rozwój ogródków co w dłuższej > perspektywie zmusi do ich przeniesienia - tak jak dzieje się to z > magazynami czy fabrykami, które przez mpzp nie mają możliwości rozwoju.[/color]
Na "moich" dzialkach sa moze ze trzy altanki. Cala reszta (w tym ja) radzimy sobie bez nich. Mam niedaleko do domu (jakies 100 m) wiec nawet narzedzi ogrodniczych tam nie trzymam. Inni po prostu przyjezdzaja z narzedziami a ze wiekszosc uprawia glownie trawke i drzewa owocowe, ewentualnie grilluje, to takie pomysly nikogo nie zmusza do wyprowadzki. I dobrze :-)
-- ml
On Wed, 7 Jul 2010 05:26:58 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >1 Bora Komorowskiego jest za daleko od Płaszowa[/color]
To wroc do uzdrawiania krakowskiej komunikacji i postuluj zbudowanie szybkiej kolejki miejskiej. Mieszkancy Plaszowa dotra wtedy do Czyzyn w kilka minut i problem przestanie istniec ;^) [color=blue] >2 Skoro nie ma problemu z ZP to czemu działkowcy prostestują przeciwko >temu zapisowi ?[/color]
Bo chcesz narzucic im ograniczenie. Wiec naturalne jest ze im sie to nie podoba.
pozdr newrom PS. co do jazdy pod prad to ja bym postulowa rozwiazanie przetestowane w wielu duzych miastach Azji - jednoslady nie podlegaja jakimkolwiek przepisom i moga sie dowolnie poruszac (po chodnikach, pod prad itd itp). -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Użytkownik <newrom@spamcom.com> napisał w wiadomości news:54t836l35i01p2j9v750i3mft3o5adk1ss@4ax.com...[color=blue] > On Wed, 7 Jul 2010 05:26:58 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> > wrote: >[color=green] >>1 Bora Komorowskiego jest za daleko od Płaszowa[/color] > > To wroc do uzdrawiania krakowskiej komunikacji i postuluj zbudowanie > szybkiej kolejki miejskiej. Mieszkancy Plaszowa dotra wtedy do Czyzyn > w kilka minut i problem przestanie istniec ;^) >[color=green] >>2 Skoro nie ma problemu z ZP to czemu działkowcy prostestują przeciwko >>temu zapisowi ?[/color] > > Bo chcesz narzucic im ograniczenie. Wiec naturalne jest ze im sie to > nie podoba.[/color]
Nie masz wrażenia że walisz głową w mur? :)
Łaku pisze:[color=blue] > > Poniekąd zapis ZP w planie zablokuje rozwój ogródków co w dłuższej > perspektywie zmusi do ich przeniesienia - tak jak dzieje się to z > magazynami czy fabrykami, które przez mpzp nie mają możliwości rozwoju.[/color]
Jak wyobrażasz sobie "rozwój ogródków"?
Pozdrawiam Ania
Dnia Wed, 7 Jul 2010 14:51:37 +0200, Marcin Luty napisał(a):[color=blue] > Na "moich" dzialkach sa moze ze trzy altanki. Cala reszta (w tym ja) radzimy > sobie bez nich. Mam niedaleko do domu (jakies 100 m) wiec nawet narzedzi > ogrodniczych tam nie trzymam. Inni po prostu przyjezdzaja z narzedziami a ze > wiekszosc uprawia glownie trawke i drzewa owocowe, ewentualnie grilluje, to > takie pomysly nikogo nie zmusza do wyprowadzki. I dobrze :-)[/color]
No ale Łaku zrobi Ci dobrze i przeniesie działki za miasto. Wtedy żeby wypocząc będziesz musiał wsiadac w auto i pół godziny korkowac krakowskie ulice. Tak będzie lepiej :-P
pozdr T
> Chyba nie masz pojęcia co proponujesz. To się nazywa deurbanizacja,[color=blue] > lub urban sprawl.[/color]
Właśnie że sam to proponujesz. Co jest złego w tym, że człowiek siedzi sobie w bloku, jeździ zbiorkomem do pracy i od czasu do czasu podejdzie na pobliską działkę odpocząc? Jeśli mu ją zabierzesz i przeniesiesz za miasto, to jej posiadanie staje się bezsensowne. Bo albo musi dojeżdżac do niej samochodem, albo w ogóle przeprowadzic się do "domku z ogródkiem za miastem".
pozdr T
Dnia Wed, 7 Jul 2010 02:24:20 -0700 (PDT), Łaku napisał(a):[color=blue][color=green] >> Zauwa , e tu dyskutuje zwykle "m ode i zinformatyzowane spo ecze stwo", >> kt re jak piszesz popiera likwidacj dzia ek :D[/color] > Jest Was tu kilku przeciwników. Osobiście znam więcej osób które > podzielają moje zdanie.[/color]
Większosc ma rację w demokracji. Skoro jest jak mówisz, to masz park na Płaszowie pewny. Tylko po co wtedy ta dyskusja? [color=blue] > To po co w ogóle jest planowanie przestrzenne ? Tworzenie rezerw pod > drogi ? Lepiej poczekac aż się zabuduje i wtedy się martwic jak > upchnąc drogi i tramwaje ?[/color]
Planowanie przestrzenne robi się w jakimś realistycznym horyzoncie czasowym. Wątpię czy na linie tramwajowe, o których pisałeś, będą pieniądze nawet za 20 lat. Nawet za 20 lat będą miejsca, gdzie tramwaj przyda się bardziej. A w dłuższym horyzoncie czasowym planowanie ma mały sens.
pozdr T
On 7 Lip, 16:12, Tomek <wlasko...@naplotek.pl> wrote:[color=blue] > Dnia Wed, 7 Jul 2010 14:51:37 +0200, Marcin Luty napisa (a): >[color=green] > > Na "moich" dzialkach sa moze ze trzy altanki. Cala reszta (w tym ja) radzimy > > sobie bez nich. Mam niedaleko do domu (jakies 100 m) wiec nawet narzedzi > > ogrodniczych tam nie trzymam. Inni po prostu przyjezdzaja z narzedziamia ze > > wiekszosc uprawia glownie trawke i drzewa owocowe, ewentualnie grilluje, to > > takie pomysly nikogo nie zmusza do wyprowadzki. I dobrze :-)[/color] > > No ale aku zrobi Ci dobrze i przeniesie dzia ki za miasto. Wtedy eby > wypocz c b dziesz musia wsiadac w auto i p godziny korkowac krakowskie > ulice. Tak b dzie lepiej :-P > > pozdr > T[/color]
Rozumiem, że lepiej by 5000 osób dojeżdżało do oddalonego parku samochodami, bo w pobliżu nie ma nic godnego uwagi ?
On 7 Lip, 16:15, Tomasz Ozon <z...@reklame.dziekuje.pl> wrote:[color=blue][color=green] > > Chyba nie masz pojęcia co proponujesz. To się nazywa deurbanizacja, > > lub urban sprawl.[/color] > > Właśnie że sam to proponujesz. Co jest złego w tym, że człowiek siedzi > sobie w bloku, jeździ zbiorkomem do pracy i od czasu do czasu podejdziena > pobliską działkę odpocząc? > Jeśli mu ją zabierzesz i przeniesiesz za miasto, to jej posiadanie staje > się bezsensowne. Bo albo musi dojeżdżac do niej samochodem, albo w ogóle > przeprowadzic się do "domku z ogródkiem za miastem". > > pozdr > T[/color]
Nie rozumiesz skali. Ilu jest działkowców, a ilu mieszkańców na osiedlach ? Kilka tys osób dojeżdżających do oddalonego parku samochodami to większy problem
On 7 Lip, 16:19, Tomek <wlasko...@naplotek.pl> wrote:[color=blue] > Dnia Wed, 7 Jul 2010 02:24:20 -0700 (PDT), Łaku napisał(a): >[color=green][color=darkred] > >> Zauwa , e tu dyskutuje zwykle "m ode i zinformatyzowane spo ecze stwo", > >> kt re jak piszesz popiera likwidacj dzia ek :D[/color] > > Jest Was tu kilku przeciwników. Osobiście znam więcej osób które > > podzielają moje zdanie.[/color] > > Większosc ma rację w demokracji. Skoro jest jak mówisz, to masz park na > Płaszowie pewny. Tylko po co wtedy ta dyskusja? >[color=green] > > To po co w ogóle jest planowanie przestrzenne ? Tworzenie rezerw pod > > drogi ? Lepiej poczekac aż się zabuduje i wtedy się martwic jak > > upchnąc drogi i tramwaje ?[/color] > > Planowanie przestrzenne robi się w jakimś realistycznym horyzoncie > czasowym. Wątpię czy na linie tramwajowe, o których pisałeś, będą pieniądze > nawet za 20 lat. Nawet za 20 lat będą miejsca, gdzie tramwaj przyda się > bardziej. A w dłuższym horyzoncie czasowym planowanie ma mały sens. > > pozdr > T[/color]
To po co rezerwuje się pasy pod drogi które nie istnieją od 40 lat - jak np obwodnica północna ? Nie lepiej zabudowac, a jak znajdą się pieniądze to będziemy się martwic, że nie ma gdzie budowac ?
[email]newrom@spamcom.com[/email] napisal:[color=blue] > Tnij cytaty. Te ladne apartamentowce to w wiekszosci koszmarki.[/color]
Nie tak do końca. One są zawyczaj niezłe architektonicznie i dość dobre technologicznie (z wyjątkiem osławionych Pychowic). Koszmarem są urbanistycznym. Z kolei 'stare' peerelowskie osiedla są koszmarem architektonicznym i dość kiepskie technologicznie, ale urbanistycznie są jak na razie niedoścignięte.
Pozwolę sobie przypomnieć, że architektura i urbanistyka to są pojęcia RÓŻNE.
-- Pozdrawiam,
Jacek
On 7 Lip, 15:37, Anna Kopeć <aniabkopec...@m.sio.poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > aku pisze: > > >[color=green] > > Poniek d zapis ZP w planie zablokuje rozw j ogr dk w co w d u szej > > perspektywie zmusi do ich przeniesienia - tak jak dzieje si to z > > magazynami czy fabrykami, kt re przez mpzp nie maj mo liwo ci rozwoju.[/color] > > Jak wyobra asz sobie "rozw j ogr dk w"? > > Pozdrawiam > Ania[/color]
Rozwój czyli nadbudowy altan, płotów, nowe altany. Częśc obecnych ROD jest mocno zdewastowana i im takie ZP uniemożliwi rozbudowę. Co za tym idzie będą mniej atrakcyjne.
On 7 Lip, 15:32, "Santana" <sant...@interia.pl> wrote:[color=blue] > U ytkownik <new...@spamcom.com> napisa w wiadomo cinews:54t836l35i01p2j9v750i3mft3o5adk1ss@4ax.com... >[color=green] > > On Wed, 7 Jul 2010 05:26:58 -0700 (PDT), aku <lak...@gazeta.pl> > > wrote:[/color] >[color=green][color=darkred] > >>1 Bora Komorowskiego jest za daleko od P aszowa[/color][/color] >[color=green] > > To wroc do uzdrawiania krakowskiej komunikacji i postuluj zbudowanie > > szybkiej kolejki miejskiej. Mieszkancy Plaszowa dotra wtedy do Czyzyn > > w kilka minut i problem przestanie istniec ;^)[/color] >[color=green][color=darkred] > >>2 Skoro nie ma problemu z ZP to czemu dzia kowcy prostestuj przeciwko > >>temu zapisowi ?[/color][/color] >[color=green] > > Bo chcesz narzucic im ograniczenie. Wiec naturalne jest ze im sie to > > nie podoba.[/color] > > Nie masz wra enia e walisz g ow w mur? :)[/color]
Rozumiem, że każdemu mieszkańcowi Krakowa można planem narzucic jakieś ograniczenia, ale działkowcowi nie ? Bo tak to obecnie wygląda.
Łaku pisze:[color=blue] >[color=green][color=darkred] >>> Poniek d zapis ZP w planie zablokuje rozw j ogr dk w co w d u szej >>> perspektywie zmusi do ich przeniesienia - tak jak dzieje si to z >>> magazynami czy fabrykami, kt re przez mpzp nie maj mo liwo ci rozwoju.[/color] >> Jak wyobra asz sobie "rozw j ogr dk w"?[/color] > > Rozwój czyli nadbudowy altan, płotów, nowe altany.[/color]
To znaczy na altanie parterowej nadbudują piętro? [color=blue] > Częśc obecnych ROD jest mocno zdewastowana i im takie ZP uniemożliwi > rozbudowę. Co za tym idzie będą mniej atrakcyjne.[/color]
Jeśli jest zdewastowana, to można wyremontować i tego plan miejscowy nie zakaże. Jak już ktoś wcześniej napisał - atrakcyjność działki nie bierze się z "wypasionej" altany.
A.
On Wed, 7 Jul 2010 14:29:22 +0000 (UTC), Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote: [color=blue] >Pozwolę sobie przypomnieć, że architektura i urbanistyka to są >pojęcia RÓŻNE.[/color]
Przypomne ze nie chodzi o wycieczki krajoznawczo-architektoniczne tylko o zamieszniwanie w danym miejscu. :) Wtedy piekno budynku, ma mniejsze znaczenie niz fakt ze przeciagajac sie na balkonie mozna reka stracic pranie sasiadowi ;) Jesli zas chodzi o jakos wykonania to budynki oddane bodajze w latach 90 przy ul Nuszkiewicza to koszmar jesli idzie o materialy, jakosc wykonania i wykonczenia. No ale dzieki temu, gdy pada deszcz mamy zrodelko tryskajace posrodku sciany w podziemnym garazu! W wysoka jakosc budynkow ostatnio budowanych tez nie wierze, przykro mi ale mam sporo do czynienia z tematem :(
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On Wed, 7 Jul 2010 15:32:19 +0200, "Santana" <santana@interia.pl> wrote: [color=blue] >Nie masz wrażenia że walisz głową w mur? :)[/color]
Mam wrazenie ze szturcham palcem misia, a misio smiesznie sie czochra bo mysli ze go ubodla pszczola ;) Wiem, powinni sie mna zajac spece z TOZu ;)
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
On Wed, 7 Jul 2010 07:26:03 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Rozumiem, że lepiej by 5000 osób dojeżdżało do oddalonego parku >samochodami, bo w pobliżu nie ma nic godnego uwagi ?[/color]
A to nie tramwajem? No i czemu nie zamieszkali blizej parku skoro to dla nich takie wazne ze beda jezdzic samochodami by sie tam dostac ?
Pozdr newrom PS. pozostale 5 tys pojedzie rowerami pod prad ? -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Chyba nie ma co przekonywać do tego projektu działkowców :) Poddaje się. Po prostu przekonam inne osoby i to wystarczy. Z jazdy pod prąd też się tu ostro nabijano, a póki co wszystko wskazuje na to że zmiany z jazdą pod prąd przejdą ... Mam nadzieję że i z parkami się uda :)
Pozdrawiam
On Wed, 7 Jul 2010 08:29:01 -0700 (PDT), Łaku <laku82@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Chyba nie ma co przekonywać do tego projektu działkowców :) >Poddaje się. Po prostu przekonam inne osoby i to wystarczy.[/color] zeby nie bylo niedomowien. Nie mam i nie planuje dzialki w ramach ogrodkow dzialkow. Natomiast planuje sie zdeurbanizowac :P
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Smok Eustachy wrote:[color=blue] > Dnia Tue, 06 Jul 2010 04:06:10 -0700, Łaku napisał(a): >[color=green] >> Mieszkańcy kontra działkowcy [felieton] >> [url]http://www.mmkrakow.pl/9648/2010/7/6/mieszkancy-kontra-dzialkowcy-[/url] >> felieton?category=news Rozwijające się miasto potrzebuje parków, >> które zrealizować można także na terenach obecnych ogrodów >> działkowych.[/color] > > Taa na Prądniku zaorali działki i zamiast parku postawili bloki[/color]
A co mieli postawić? Stajnie? Miasto to miejsce do mieszkania, a nie do uprawy ogórków i agrestu. Chcesz mieć działkę, a nie chce ci się dupy ruszyć? Kup se domek na wsi. Działkowe eksperymenty sprzed 100 lat nie mają dziś sensu, idea nie przystaje do rzeczywistości.
moon
W dniu 2010-07-07 17:29, Łaku pisze:[color=blue] > Chyba nie ma co przekonywać do tego projektu działkowców :) > Poddaje się. Po prostu przekonam inne osoby i to wystarczy. > Z jazdy pod prąd też się tu ostro nabijano, a póki co wszystko > wskazuje na to że zmiany z jazdą pod prąd przejdą ... > Mam nadzieję że i z parkami się uda :) > > Pozdrawiam[/color] Ja tam rozumiem newroma, a Ciebie za grosz. Nie jestem działkowcem, ale uważam, że skoro coś jest x lat, to nie powinno się komuś czegoś na siłę narzucać. A co do Twoich pomysłów z jazdą pod prąd to swego czasu się wypowiedziałem dość obszernie w jednym poście.
Ogólnie podsumowałbym Cię tak: zważ sobie głowę człowieku ;)
-- pozdrawiam Waldemar Fras' site: [url]http://waldi.ekrakow.net[/url]
Thomas wrote:[color=blue][color=green] >> Wiem, że nie jest proste :( >> Jednak chcę zrobić przynajmniej pierwszy krok do tej zamiany terenów, >> bo póki co ze strony samorządowej panuje zmowa milczenia.[/color] > > Ale zauwazyles, ze to sa >rodzinne ogrody dzialkowe< wiec > teoretycznie (i praktycznie jak najbardziej tez) spelniaja poniekad > role parkow, miejsc gdzie ludzie moga odpoczac. > Na mojej dzialce czesto wolny czas w weekendy spedza sporo osob, > rodziny, znajomych. Nie tylko 3-4 osoby z najblizszej rodziny.[/color]
to niech ktoś jeszcze wyegzekwuje aby ogródki działkowe nie wyglądały jak fawele.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|