|
Grzybki
rafal2325 |
Witam!
Gdzie Wrocławianie jeżdżą na grzybki? Nie znam tu okolic i nie bardzo chciałbym jechać "w ciemno"... Czy z południowej strony Wrocławia są jakieś warte uwagi miejsca na grzybobranie, czy raczej z północnej trzebaby szukać?
(wiem, wiem - jeszcze ponoć grzybków nie ma, ale informacje pomału trzeba zbierać :-) )
Dnia Fri, 24 Aug 2007 11:03:55 +0200, Beer napisał(a): [color=blue] > (wiem, wiem - jeszcze ponoć grzybków nie ma, ale informacje pomału trzeba > zbierać :-) )[/color]
Eee ... na wyjeździe "wakacyjnym" do Karpacza, od dwóch tygodni paru moich znajomych codziennie kosi grzyby po okolicznych lasach. Więc "som". tym bardziej po ostatnich deszczach i "parówie" jaka na codzień panuje.
-- SOCAR
ale jakie ? halucynogenne ?
> Gdzie Wrocławianie jeżdżą na grzybki?
Słyszałem, że do P4 przy Świdnickiej ;-).
MSPANC. Boa.
"SOCAR" napisał:[color=blue] > Eee ... na wyjeździe "wakacyjnym" do Karpacza, od dwóch tygodni paru moich > znajomych codziennie kosi grzyby po okolicznych lasach. Więc "som". tym > bardziej po ostatnich deszczach i "parówie" jaka na codzień panuje.[/color]
Hmm... Z tego co wiem to w okolicach Ruszowa, Gozdnicy... (gdzie zwykle jeździłem, nie mieszkając jeszcze we Wrocławiu) jeszcze jest ich niewiele. Nie warto się wybierać. Jak jest gdzie indziej to nie wiem - dlatego pytam :-) A zmierzając do sedna: jeśli 'som', to gdzie? :-) Gdzie w okolicy są najciekawsze miejsca na wypady na grzybki?
Boa napisał(a):[color=blue][color=green] >> Gdzie Wrocławianie jeżdżą na grzybki?[/color] > > Słyszałem, że do P4 przy Świdnickiej ;-).[/color]
znaczy przeniesli? P4 czy Swidnicka? -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
> Gdzie Wrocławianie jeżdżą na grzybki?
Haluny? Od wrzesnia/pazdziernika na wrocławskim Rędzinie a tak w Karkonoszach - w zasadzie wszedzie. Ja mam swoje ulubione miejsce ale nie zdradze z przyczyn czysto prewencyjnych. Tam gdzie zbieram jeszcze nigdy nikt Policji nie widzial i niech tak zostanie :) miejsce magiczne gdzie mozna w spokoju sie wyciszyc i oddac psylocybinowej podrozy wglab siebie :)
> znaczy przeniesli? P4 czy Swidnicka?
no dobra, P1.
Boa.
Dnia Fri, 24 Aug 2007 12:13:25 +0200, Beer napisał(a): [color=blue] > "SOCAR" napisał:[color=green] >> Eee ... na wyjeździe "wakacyjnym" do Karpacza, od dwóch tygodni paru moich >> znajomych codziennie kosi grzyby po okolicznych lasach. Więc "som". tym >> bardziej po ostatnich deszczach i "parówie" jaka na codzień panuje.[/color] > > Hmm... > Z tego co wiem to w okolicach Ruszowa, Gozdnicy... (gdzie zwykle jeździłem, > nie mieszkając jeszcze we Wrocławiu) jeszcze jest ich niewiele. Nie warto > się wybierać. > Jak jest gdzie indziej to nie wiem - dlatego pytam :-) > A zmierzając do sedna: jeśli 'som', to gdzie? :-) > Gdzie w okolicy są najciekawsze miejsca na wypady na grzybki?[/color]
To może spróbuj okolice Twardogóry i Milicza. przynajmniej ja tam zwykle jeździłem. -- SOCAR (socar@iv.pl)
On 24 Sie, 11:03, "Beer" <b...@adres.pocztowy.pl> wrote:[color=blue] > Witam! > > Gdzie Wrocławianie jeżdżą na grzybki?[/color]
Najlepsze są okolice Twardogóry. Byłam w tych lasach niedawno i nazbierałam, także grzyby już są ;-)
Pozdrawiam
Użytkownik "Beer" <beer@adres.pocztowy.pl> napisał w wiadomości news:fam78a$gp2$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Witam! > > Gdzie Wrocławianie jeżdżą na grzybki? > Nie znam tu okolic i nie bardzo chciałbym jechać "w ciemno"... > Czy z południowej strony Wrocławia są jakieś warte uwagi miejsca na > grzybobranie, czy raczej z północnej trzebaby szukać? > > (wiem, wiem - jeszcze ponoć grzybków nie ma, ale informacje pomału trzeba > zbierać :-) )[/color] Z tego co pamiętam to w Miliczu było całkiem "syto".
-- OpeK
Użytkownik "Beer" <beer@adres.pocztowy.pl> napisał w wiadomości news:fam78a$gp2$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Witam! > > Gdzie Wrocławianie jeżdżą na grzybki? > Nie znam tu okolic i nie bardzo chciałbym jechać "w ciemno"... > Czy z południowej strony Wrocławia są jakieś warte uwagi miejsca na > grzybobranie, czy raczej z północnej trzebaby szukać? > > (wiem, wiem - jeszcze ponoć grzybków nie ma, ale informacje pomału trzeba > zbierać :-) )[/color]
Widzisz, i w tym jest cały ten pies pogrzebany. Niby Ci napiszą "w okolicach Milicza" ale tak naprawdę - nie zdradzą miejsca łowów. Mataczą i ochraniają UKŁAD. Z powodów prewencyjnych zresztą. I ja się również wpisuję w ten trynd.
Więc moja odpowiedź brzmi: okolice Złotowa lub Orzeszkowa :-)
pozdr. jarek d.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|