|
Fachowiec - piecyk łazienkowy junkers
rafal2325 |
Witam,
Czy ktoś na grupie może polecić fachowca w Warszawie (konkretniejsza lokalizacja to centrum), który by przyszedł zobaczył co nie tak i ew. naprawił (zgasła świeczka, nawet nie wiem kiedy i nie chce zapalić; model wr 250-1 ke, jakby ktoś był ciekawy).
Z góry dzięki.
-- Pozdrawiam, yew
yew pisze:[color=blue] > Witam, > > Czy ktoś na grupie może polecić fachowca w Warszawie (konkretniejsza > lokalizacja to centrum), który by przyszedł zobaczył co nie tak i ew. > naprawił (zgasła świeczka, nawet nie wiem kiedy i nie chce zapalić; > model wr 250-1 ke, jakby ktoś był ciekawy).[/color]
Wziąłem kiedyś fachowca z ogłoszenia. Też zgasła świeczka, a potem nie chciała się zapalić (przy czym to był Termet).
Przyszedł, podłubał - trzeba kupić nową część - 200zł. Poszedł, kupił, wziął 100zł za wymianę. OK, działa.
Po kilku dniach efekt ten sam - świeczka zgasła i się nie zapala. Dzwonię do gościa, a ten mówi:
"jak zapalasz świeczkę, to potrzymaj przycisk jej zapalania przez około pół minuty" - i faktycznie pomogło, świeczka musi nagrzać czujnik, aby po wyłączeniu przycisku paliła się samoczynnie.
Jestem pewien, że wcześniej było tak samo, tylko gościo naciągnął mnie na rzekomą wymianę części (której pewnie nie kupił, tylko obczyścił).
Zatem: sprawdź, czy ten sposób nie zadziała :)
-- Liwiusz
Liwiusz pisze: (...)[color=blue] > Wziąłem kiedyś fachowca z ogłoszenia. Też zgasła świeczka, a potem nie > chciała się zapalić (przy czym to był Termet).[/color] [color=blue] > Przyszedł, podłubał - trzeba kupić nową część - 200zł. Poszedł, kupił, > wziął 100zł za wymianę. OK, działa. > > Po kilku dniach efekt ten sam - świeczka zgasła i się nie zapala. > Dzwonię do gościa, a ten mówi: > > "jak zapalasz świeczkę, to potrzymaj przycisk jej zapalania przez około > pół minuty" - i faktycznie pomogło, świeczka musi nagrzać czujnik, aby > po wyłączeniu przycisku paliła się samoczynnie. > > Jestem pewien, że wcześniej było tak samo, tylko gościo naciągnął mnie > na rzekomą wymianę części (której pewnie nie kupił, tylko obczyścił).[/color]
Coś kręcisz - by świeczka się paliła, trzeba podgrzać termoparę i to zawsze trochę trwa. Jak się nie chce palić nadal, to może być uszkodzona termopara, czujnik przepływu, elektrozawór etc. Samo czyszczenie na te elementy raczej nie zadziała - czasem tylko może pomóc, jeżeli świeczka jest tak brudna, że termopary nie podgrzewa. [color=blue] > Zatem: sprawdź, czy ten sposób nie zadziała :)[/color]
W sprawnych piecykach zadziała.
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
[color=blue][color=green] >> Jestem pewien, że wcześniej było tak samo, tylko gościo naciągnął >> mnie na rzekomą wymianę części (której pewnie nie kupił, tylko >> obczyścił).[/color] > > Coś kręcisz - by świeczka się paliła, trzeba podgrzać termoparę i to > zawsze trochę trwa. Jak się nie chce palić nadal, to może być uszkodzona > termopara, czujnik przepływu, elektrozawór etc. Samo czyszczenie na > te elementy raczej nie zadziała - czasem tylko może pomóc, jeżeli > świeczka jest tak brudna, że termopary nie podgrzewa.[/color]
Jakie tu kręcenie widzisz? W moim piecyku świeczka musi się palić przez kilkanaście-kilkadziesiąt sekund, aby tę termoparę podgrzać. Wyłączona wcześniej - gaśnie samoczynnie. Wziąłem to za usterkę.
-- Liwiusz
> model wr 250-1 ke, jakby ktoś był ciekawy).
Jestem gazowniczkom w 3 pokoleniu więc radz ci poszukaj tu:
[url]http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic617864.html[/url]
Apoz atym najczęstszym powodem zgasu jest czujnik gazów kominowych. DOBŻE WYWIECZ!!!!
Suwak w środkowym położeniu ustaw i przyciśniej,czymaj i po 10 s naciśnij prawy przycisk W sieci znajdzeisz obstrikcję jesli nie masz. Jakby co to moge ci zeskanować, bo ojcec kolekcjonuje wszystkie
Janiana
yew pisze:[color=blue] > Witam, > > Czy ktoś na grupie może polecić fachowca w Warszawie (konkretniejsza > lokalizacja to centrum), który by przyszedł zobaczył co nie tak i ew. > naprawił (zgasła świeczka, nawet nie wiem kiedy i nie chce zapalić; > model wr 250-1 ke, jakby ktoś był ciekawy). > > Z góry dzięki.[/color]
Hurtowo :)
Wiem, że trzeba przytrzymać dłużej (już raz tak miałem), ale teraz nawet nie ma iskry (bateria jest dobra bo działa w innym urządzeniu), więc podejrzewam że to coś co przerasta moje umiejętności zabawy z piecykami ;)
Na elektrodzie już byłem ale wszystkie posty dotyczą świeczki a nie iskry.
A, instrukcje mam.
-- Pozdrawiam, yew
coolina pisze:[color=blue][color=green] >> model wr 250-1 ke, jakby ktoś był ciekawy).[/color] > > Jestem gazowniczkom w 3 pokoleniu więc radz ci poszukaj tu: > > [url]http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic617864.html[/url] > > > Apoz atym najczęstszym powodem zgasu jest czujnik gazów kominowych. DOBŻE > WYWIECZ!!!! > > Suwak w środkowym położeniu ustaw i przyciśniej,czymaj i po 10 s naciśnij > prawy przycisk > W sieci znajdzeisz obstrikcję jesli nie masz. Jakby co to moge ci > zeskanować, bo ojcec kolekcjonuje wszystkie[/color]
o matko bosko. litości! aż mnie zęby zabolały.
-- gildor czarny grzechotnik w litrze k5
> Na elektrodzie już byłem ale wszystkie posty dotyczą świeczki a nie iskry.
Ok jeśli to byłaby iskra, to pottykując zapolono zapełkę powinieneś zapylić śweczke. Zapalisz?
Janina
Liwiusz pisze:[color=blue] > yew pisze:[color=green] >> Witam, >> >> Czy ktoś na grupie może polecić fachowca w Warszawie (konkretniejsza >> lokalizacja to centrum), który by przyszedł zobaczył co nie tak i ew. >> naprawił (zgasła świeczka, nawet nie wiem kiedy i nie chce zapalić; >> model wr 250-1 ke, jakby ktoś był ciekawy).[/color] > > > Wziąłem kiedyś fachowca z ogłoszenia. Też zgasła świeczka, a potem nie > chciała się zapalić (przy czym to był Termet). > > Przyszedł, podłubał - trzeba kupić nową część - 200zł. Poszedł, kupił, > wziął 100zł za wymianę. OK, działa. > > Po kilku dniach efekt ten sam - świeczka zgasła i się nie zapala. > Dzwonię do gościa, a ten mówi: > > "jak zapalasz świeczkę, to potrzymaj przycisk jej zapalania przez około > pół minuty" - i faktycznie pomogło, świeczka musi nagrzać czujnik, aby > po wyłączeniu przycisku paliła się samoczynnie. > > Jestem pewien, że wcześniej było tak samo, tylko gościo naciągnął mnie > na rzekomą wymianę części (której pewnie nie kupił, tylko obczyścił). > > Zatem: sprawdź, czy ten sposób nie zadziała :)[/color]
Zupełnie tak jak było w programie USTERKA na TVN-ie. Kantują złodzieje ludzi jak mogą.
-- animka
Podsumowując :)
Speca nie znalazłem, nawet w sumie nie szukałem. Faktycznie coś się spierdzieliło z iskrą, lecz odpalił na zapałkę (że też wcześniej nie pomyślałem zamiast zawracać wam gitarę ;)).
-- Pozdrawiam, yew
yew pisze:[color=blue] > Podsumowując :) > > Speca nie znalazłem, nawet w sumie nie szukałem. Faktycznie coś się > spierdzieliło z iskrą, lecz odpalił na zapałkę (że też wcześniej nie > pomyślałem zamiast zawracać wam gitarę ;)).[/color]
Zaoszczędziłeś jakieś 3 stówy :)
-- Liwiusz
>> spierdzieliło z iskrą, lecz odpalił na zapałkę (że też wcześniej nie[color=blue][color=green] >> pomyślałem zamiast zawracać wam gitarę ;)).[/color] > > > Zaoszczędziłeś jakieś 3 stówy :)[/color]
a tak jedziecie że kolina to troll, a tu proszem 300 do przodu
Janina
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|