|
Dziwna sytuacja - zagubione dokumenty
rafal2325 |
Witam,
Mieszkam na Muchoborze Małym w sekcji domków. Kręciła się wczoraj koło mojego domu jakaś klientka w poszukiwaniu biura rachunkowego. Jakoś tak wyszło, że byłem na dworze, drzwi do domu przymknięte, a wyłapałem ją, jak wracała od drzwi do furtki dopiero.
Co najgorsze gdzieś zawieruszył mi się wczoraj portfel wypakowany dokumentami, aż boli głowa jak pomyślę co tam było.
Opcje są dwie, albo jeżdżąc gdzieś samochodem zgubiłem go, albo ze zniknięciem ma coś wspólnego ta klientka.
Pytania mam dwa:
1. Spotkał się już ktoś kiedyś z mojego osiedla, z klientką (szczupła, młoda) szukająca biura rachunkowego...bez względu na ulicę..?
2. Wie ktoś może, czy w którymś z domków na osiedlu rzeczywiście jest jakieś biuro rachunkowe..?
A jakby ktoś już kiedyś stracił w ciągu jednego dnia dowód, prawo jazdy, dowód rejestracyjny, dwie karty bank., trzy biblioteczne, dwie legitymacje to niech wesprze duchowo i powie, że wszystko się znajdzie...:-(
pozdrawiam
M
powiem wprost jak straciłeś kwity to masz ... sam wiesz co.
Jakiś czas temu zgubilem dokumenty samochodu.. i miesiąc po odbiorze nowych znalazłem stare..
Wrrr
W każdym razie jak zanim udasz się po wtórnik dowodu rej. musisz przespacerować się do stacji diagnostycznej, w której robiłeś przegląd okresowy i poprosić o wydrukowanie dopuszczenia pojazdu do ruchu. Z tym kwitem, kartą pojazdu i dublem zawarcia OC idź do wydziału komunikacji...
pzdr Lot
Użytkownik "Marek Elsner" napisał:
[ciach][color=blue] > A jakby ktoś już kiedyś stracił w ciągu jednego dnia dowód, prawo jazdy, > dowód rejestracyjny, dwie karty bank., trzy biblioteczne, dwie legitymacje > to niech wesprze duchowo i powie, że wszystko się znajdzie...:-([/color]
W ubiegłym roku zgubiłem portfel z podobnym, bogatym "wypełnieniem". Oprócz tego miałem w nim trochę gotówki. No i jakiś Żulinio z Żulietą przynieśli portfel, co prawda bez kasy, ale z papierami. Zapewne liczyli na jakiś mega chojny gest, bo portfel był ładny :) Dostali 20 zł, bo portfel się znalazł drugiego dnia od zaginięcia, a ci państwo byli wyraźnie "wczorajsi" i nie mogłem odeprzeć wrażenia, że kręcą na temat kasy z portfela...
Co do formalności przed Tobą to szczerze współczuję. Na szczęście większość sal obsługi klienta we wrocławskich urzędach jest już klimatyzowana, więc przynajmniej postoisz w chłodzie. Życzę szybkiego uporania się ze sprawą!
syn B.
--
"(...) Jestem nieślubnym dzieckiem Bogarta i Marylin Monroe. To ja zabiłem Laurę Palmer (...)" - M. Świetlicki "Casablanca"
Marek Elsner napisał(a): [color=blue] > > A jakby ktoś już kiedyś stracił w ciągu jednego dnia dowód, prawo jazdy, > dowód rejestracyjny, dwie karty bank., trzy biblioteczne, dwie > legitymacje to niech wesprze duchowo i powie, że wszystko się > znajdzie...:-( > > pozdrawiam > > M[/color] widze, ze nikt nie chce cie podtrzymać na duchu ;) ZNAJDZIE SIE :D
Mojemu bratu ktoś odesłał znalezione dokumenty (bez portfela i kasy) ze Szczecina. Może złodziej tam pozbył się dokumentów, a ktos uczciwy znalazł i zamiast pierd... się z policją po prostu zapakował do koperty i wysłał na adres z tych dokumentów. A więc jest światełko w tunelu :)
znajdzie sie!
a jak nie, to moze przynajmniej dokumenty wroca....
pozdrawiam, Marek Hobler, 'neutrinus' -- GNU/Human
On 24 Maj, 11:08, Marek Elsner wrote:[color=blue] > [...] > legitymacje to niech wesprze duchowo i powie, że wszystko się znajdzie...:-([/color]
Kiedyś do mnie wróciły skradzione dokumenty (wycięte z plecaka);] Dlatego, jak moja przyszła synowa znalazła czyjś dowód, to poniosłam koszt jego wysyłki na adres w nim umieszczony:)
-- Pozdrawiam :) JM [url]http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html[/url] ; [url]http://ortografia.pl/[/url] Bezpieczny wolontariat (Nobel?): [url]http://www.fah.pooh.priv.pl/[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|