|
Dzisiejsza kronika
rafal2325 |
W dzisiejszej kronice był material o stowarzyszeniu ktorego celem jest doprowadzenie do referendum majacego na celu zniesienie strefy parkowania Ponoc zbierane sa podpisy pod wnioskiem Orientuje sie ktos gdzie mozna taki podpis zlozyc?
Kryptonim Zdzicho nadawał:[color=blue] > W dzisiejszej kronice był material o stowarzyszeniu ktorego celem jest > doprowadzenie do referendum majacego na celu zniesienie strefy parkowania > Ponoc zbierane sa podpisy pod wnioskiem > Orientuje sie ktos gdzie mozna taki podpis zlozyc?[/color]
hehe, o tym samym myślałem. Mam nadzieję, że będą skuteczni. Ja im pomogę :) P. PS ja słyszałem w TokFM.
> W dzisiejszej kronice był material o stowarzyszeniu ktorego celem jest[color=blue] > doprowadzenie do referendum majacego na celu zniesienie strefy parkowania > Ponoc zbierane sa podpisy pod wnioskiem > Orientuje sie ktos gdzie mozna taki podpis zlozyc?[/color]
Ja to bardziej traktuje jako grupe oszolomow. Jestem zarowno przeciwnikiem jak i zwolennikiem strefy. Uwazam, ze powinna byc ale w postaci ktora faktycznie wymusi rotacje samochodow, a takze nie bedzie zdzierala kasy z przecietnego obywatela. Powinny tez powstac parkingi aby bylo gdzie prakowac a nie wszyscy bunkruja sie po podworkach - wpsolczuje meiszkancom srodmiescia glownie. Prawda jest tez taka, ze dzieki tej kasie zawsze jest tam gdzies reperowany budzet miasta. Mam nadzieje, ze po wstawieniu parkomatow juz iwecej % z tej kasy idzie do miasta a nie do obslugi ?
Fantom
[color=blue] > Ja to bardziej traktuje jako grupe oszolomow. Jestem zarowno przeciwnikiem > jak i zwolennikiem strefy. Uwazam, ze powinna byc ale w postaci ktora > faktycznie wymusi rotacje samochodow, a takze nie bedzie zdzierala kasy z > przecietnego obywatela. Powinny tez powstac parkingi aby bylo gdzie > prakowac > a nie wszyscy bunkruja sie po podworkach - wpsolczuje meiszkancom > srodmiescia glownie. Prawda jest tez taka, ze dzieki tej kasie zawsze jest > tam gdzies reperowany budzet miasta. Mam nadzieje, ze po wstawieniu > parkomatow juz iwecej % z tej kasy idzie do miasta a nie do obslugi ? > > Fantom[/color] No fajnie fajnie jestem za a nawet przeciw A pozatym zycie powino byc piekne sprawiedliwe i uplywac w dostatku ;)
Tylko mnie to w sumie malo interere ja juz mam zdanie na ten temat i chcial bym w zwiazku z tym uzyskac konkretna odpowiedz na postawione pytanie :)
Pozdro
Dnia Wed, 19 Mar 2008 18:10:52 +0100, Zdzicho napisał(a): [color=blue] > W dzisiejszej kronice był material o stowarzyszeniu ktorego celem jest > doprowadzenie do referendum majacego na celu zniesienie strefy parkowania[/color]
ciekawe czy domagają się też obowiązkowej likwidacji chodników z jednej strony ulicy i zamienienia ich na miejsce do parkowania ? (mieszkańcy niech sobie wchodzą i wychodzą przez podwórko od drugiej strony)
-- "(...)Unia szanuje równość Państw Członkowskich wobec Traktatów, jak również ich tożsamość narodową, nierozerwalnie związaną z ich podstawowymi strukturami politycznymi i konstytucyjnymi, w tym w odniesieniu do samorządu regionalnego i lokalnego(...)"
Użytkownik "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:frrmme$7f6$1@news.onet.pl...[color=blue] > Kryptonim Zdzicho nadawał:[color=green] >> W dzisiejszej kronice był material o stowarzyszeniu ktorego celem jest >> doprowadzenie do referendum majacego na celu zniesienie strefy parkowania >> Ponoc zbierane sa podpisy pod wnioskiem >> Orientuje sie ktos gdzie mozna taki podpis zlozyc?[/color] > hehe, o tym samym myślałem. Mam nadzieję, że będą skuteczni. Ja im pomogę > :) > P. > PS ja słyszałem w TokFM.[/color]
Ja tez sie podpisze obiema rekami tylko gdzie ?
Kryptonim tedo nadawał:[color=blue] > Ja tez sie podpisze obiema rekami tylko gdzie ?[/color]
spoko, idę o zakład, że jak będzie trzeba i będą poważni, to się znajdą. P.
Zdzicho <no@spam.pl> napisał(a): [color=blue] > Orientuje sie ktos gdzie mozna taki podpis zlozyc?[/color]
W sumie też bym podpisał, ale z innego powodu: im więcej korków w mieście, tym spokojniejsza jazda rowerem :)
--
Dnia Wed, 19 Mar 2008 18:10:52 +0100, Zdzicho napisał(a): [color=blue] > W dzisiejszej kronice był material o stowarzyszeniu ktorego celem jest > doprowadzenie do referendum majacego na celu zniesienie strefy parkowania > Ponoc zbierane sa podpisy pod wnioskiem > Orientuje sie ktos gdzie mozna taki podpis zlozyc?[/color]
Ciekawe czy owo stowarzyszenie ma pomysły co zrobić jak już nie będzie stref do parkowania. nie będzie można auta gdziekolwiek w centrum postawić aby wyskoczyć gdzieś na 30 min. Czy tylko sztuka dla sztuki , bo protestować zawsze można... imho strefa w obecnym kształcie dla mnie kierwocy się sprawdza. Szkoda tylko że przy przetargu nie wpadli na pomysł aby jednak parkomaty wydawały resztę.
-- Sabat JID:sabat@jabber.autocom.pl | GG:87338 | ICQ:81749963 [url]http://www.xfire.com/profile/samsabat/[/url]
[color=blue] > stref do parkowania. nie będzie można auta gdziekolwiek w centrum postawić > aby wyskoczyć gdzieś na 30 min.[/color]
ja mam pomysl. Nawet kilka. Komunikacja miejska, rowe, nogi, skuter
>> stref do parkowania. nie będzie można auta gdziekolwiek w centrum[color=blue][color=green] >> postawić >> aby wyskoczyć gdzieś na 30 min.[/color] > > ja mam pomysl. Nawet kilka. > Komunikacja miejska, rowe, nogi, skuter[/color]
Wszystkie bardziej ekologiczne ale mniej komfortowe i wolniejsze
Fantom
[color=blue] > Wszystkie bardziej ekologiczne ale mniej komfortowe i wolniejsze[/color]
motocykl nie bedzie wolniejszy:)
rower na krotkich dystansach tez nie jest wolniejszy
a im bardziej bedzie sie korkowac miasto - a bedzie- tym te srodki beda bardziej konkurencyjne:)
Użytkownik "Fantom" <szczukot@SPAM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:frroa5$jv9$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue][color=green] >> W dzisiejszej kronice był material o stowarzyszeniu ktorego celem jest >> doprowadzenie do referendum majacego na celu zniesienie strefy parkowania >> Ponoc zbierane sa podpisy pod wnioskiem >> Orientuje sie ktos gdzie mozna taki podpis zlozyc?[/color] > > Ja to bardziej traktuje jako grupe oszolomow. Jestem zarowno przeciwnikiem > jak i zwolennikiem strefy. Uwazam, ze powinna byc ale w postaci ktora > faktycznie wymusi rotacje samochodow, a takze nie bedzie zdzierala kasy z > przecietnego obywatela. Powinny tez powstac parkingi aby bylo gdzie > prakowac > a nie wszyscy bunkruja sie po podworkach - wpsolczuje meiszkancom > srodmiescia glownie. Prawda jest tez taka, ze dzieki tej kasie zawsze jest > tam gdzies reperowany budzet miasta. Mam nadzieje, ze po wstawieniu > parkomatow juz iwecej % z tej kasy idzie do miasta a nie do obslugi ? >[/color] Zgadzam sie ze zdaniem przedpiszcy ;-)
A dodam jeszcze ze skoro tyle placimy za strefe to nalezaloby tez wymagac. Chodzi o to ze owe miejsca w strefie sa nieprzygotowane do parkowania. Tzn. czesto gesto, nieuprzatniete, pelne dziur z kaluzami a zima nie odsniezone. Pieniadze ze strefy powinny byc wiec wydane na jej utzrymanie i porzadek a nie na nagrody dla krzystkowych urzednikow.
I jeszcze jedno - najwazniejsze. Strefa powinna istniec, ale przy zalozeniu ze komunikacje miejska (zwlaszcza w srodmiesciu) bedzie sie rozwijac a nie ograniczac, tak by ludzie zaczeli sie przesiadac do autobusow i tramwajow. Tak sie dzieje w lepszym swiecie, do ktorego ponoc dazymy. W Sz-nie, natomiast znacznie podwyzsza sie oplaty za postoj i likwidujac jednoczesnie wiele kursow komunikacji miejskiej, a wiec zabierajac ludziom alternatywe. To jest dzialanie przeciwko mieszkancom miasta, za co Krzystek powinien miec referendum odwolawcze.
-- Ozdrawiam marcowo, Mihajlo
> Uwazam, ze powinna byc ale w postaci ktora[color=blue] > faktycznie wymusi rotacje samochodow, a takze nie bedzie zdzierala kasy z > przecietnego obywatela.[/color]
Czyli jak to widzisz? Powinna być tania, ale droga? ;-) Jedno wyklucza drugie...
> W dzisiejszej kronice był material o stowarzyszeniu ktorego celem jest[color=blue] > doprowadzenie do referendum majacego na celu zniesienie strefy parkowania > Ponoc zbierane sa podpisy pod wnioskiem > Orientuje sie ktos gdzie mozna taki podpis zlozyc?[/color]
Tak swoja droga wlasnie znowu o tym rozmawiaja na TVP3
[url]http://www.google.pl/search?hl=pl&q=%22szczecinianie+dla+siebie%22&lr=[/url]
Fantom
> > Wszystkie bardziej ekologiczne ale mniej komfortowe i wolniejsze[color=blue] > > motocykl nie bedzie wolniejszy:) > > rower na krotkich dystansach tez nie jest wolniejszy[/color]
Ale ciagle sa mniej komfortowe (i to delikatnie mowiac). Nigdy zaden biznesmen nie pojedzie w gajerku na rowerze czy skuterze. I nie tylko biznesmen, ale przecietny Kowalski nawet. Bo nie chce do pracy np dojechac spocony i np zachlapany blotem czy deszczem. Skuery czy rowery mozna traktowac rekreacyjnie - i to jest ok.
Fantom
On 20 Mar, 10:43, Sabat[color=blue] > Szkoda tylko że przy przetargu nie wpadli na pomysł aby jednak parkomaty > wydawały resztę.[/color]
Rozwiazaniem sa karty miejskie - ladujesz sobie za kilkadziesiat zloty i pozniej na parkomacie odliczasz np z dokladnoscia do 0,10 zl.
Planuja u nas cos takiego wprowadzic?
BTW - jaka jest minimalna oplata w tych parkomatach? Czy np mozna wrzucic 10gr, ktore starcza na kilka minut (czas zakupu w cukierni/ piekarni itd).
Pozdrawiam Rafal
Rafal M wrote:[color=blue] > On 20 Mar, 10:43, Sabat[color=green] >> Szkoda tylko że przy przetargu nie wpadli na pomysł aby jednak parkomaty >> wydawały resztę.[/color] > > > Rozwiazaniem sa karty miejskie - ladujesz sobie za kilkadziesiat zloty > i pozniej na parkomacie odliczasz np z dokladnoscia do 0,10 zl. > > Planuja u nas cos takiego wprowadzic?[/color]
Wprowadzili, karte mozna wyrobic sobie za 5 zl w biurze strefy (ul.Kaszubska) i doladowac kwota minimum 20zl. Karta rejestrowana jest na uzytkownika i na przyklad w przypadku zgubienia/zniszczenia karty mozna wyrobic sobie nowa i poprosic o transfer srodkow ze starej karty.
Jednyna upierdliwosc to brak mozliwosci zrobienia przelewu. Za kazdym razem trzeba zasuwac do biura w celu doladowania karty - co w moim przypadku zwraca mi sie w postaci faktury VAT na firme. [color=blue] > BTW - jaka jest minimalna oplata w tych parkomatach? Czy np mozna > wrzucic 10gr, ktore starcza na kilka minut (czas zakupu w cukierni/ > piekarni itd).[/color]
Minimalnie z tego co pamietam mozna wykupic 15 minutowy okres czasu. Glowy jednak nie daje ;)
Aaaa ... posiadajac karte mozna dla przykladu w biurze strefy uzyskac biling z parkomatow. Parkomaty kazda operacje karta zglaszaja do systemu dzieki czemu mozna na przyklad uzyskac informacje gdzie pracownicy parkowali samochod w danym okresie czasu ;)
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
Fantom wrote: [color=blue] > Ale ciagle sa mniej komfortowe (i to delikatnie mowiac). > Nigdy zaden biznesmen nie pojedzie w gajerku na rowerze czy skuterze.[/color]
Czytaj: w Polszy. :) [color=blue] > I nie tylko biznesmen, ale przecietny Kowalski nawet.[/color]
Ostatnio od przeciętnego Kowalskiego, który ma do pracy tyle samo km (ok. 2), co i ja usłyszałem, że jak by to wyglądało, jakby rowerem dojeżdżał (pracujemy na tym samym stanowisku).. [color=blue] > Bo nie chce do > pracy np dojechac spocony i np zachlapany blotem czy deszczem.[/color]
Każdy środek ma swoje wady i zalety. Na skuterze, rowerze czy motorze musisz się liczyć z tym, że możesz np. zmoknąć, jadąc samochodem, że będziesz codziennie stał w korkach i szukał miejsc do parkowania (zwłaszcza w perspektywie darmowej strefy).
[color=blue] > Skuery czy rowery mozna traktowac rekreacyjnie - i to jest ok.[/color]
Skutery czy rowery są w znacznie większym użyciu raptem kilkadziesiąt km na zachód od Szczecina. MZ problem tkwi niemal wyłącznie w mentalności naszego narodu.
Pozdr Tomek
Użytkownik "SHP" <shapie@onslaughters.org.kasuj> napisał w wiadomości news:frufkl$kgv$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > > Każdy środek ma swoje wady i zalety. Na skuterze, rowerze czy motorze > musisz się liczyć z tym, że możesz np. zmoknąć, jadąc samochodem, że > będziesz codziennie stał w korkach i szukał miejsc do parkowania > (zwłaszcza w perspektywie darmowej strefy).[/color]
w kraju gdzie przez 270 dni w roku jest sie ochlapywanym przez samochody jeżdzenie rowerem do pracy gdzie trzeba wyglądać schludnie nie ma sensu ;) [color=blue][color=green] >> Skuery czy rowery mozna traktowac rekreacyjnie - i to jest ok.[/color] > > Skutery czy rowery są w znacznie większym użyciu raptem kilkadziesiąt km > na zachód od Szczecina. MZ problem tkwi niemal wyłącznie w mentalności > naszego narodu.[/color]
Ta sama mentalność sugeruje, ze jak ktoś ma auto, to jest ono dowodem statusu społecznego, a nie środkiem do przemieszczania sie. Rowerem ani skuterem nie zawioze mamy na zakupy do marketu, nie wyjade na weeked za miasto (mozna,ale transport ma być srodkiem a nie celem podróży), nie przewioze szafki ani nie wykonam wielu czynności które są dla wiekszości zmotoryzowanych codziennością. Ale tez sie wkurzam jak stoje w korku samoochodów, w których jest tylko 1 osoba. Ale takie jest życie... -- Stoout Nie umawiam sie z dziewczynami żeby ich słuchać. Do słuchania ma iPoda
Stoout wrote: [color=blue] > w kraju gdzie przez 270 dni w roku jest sie ochlapywanym przez > samochody jeżdzenie rowerem do pracy gdzie trzeba wyglądać schludnie > nie ma sensu ;)[/color]
270 dni w roku? Kurde.. To może w innych krajach mieszkamy.. :) W zeszłym roku na deszcz (taki konkretny), trafiłem nie więcej, jak ze 20 razy. Pewnie miałem farta ;) W Szczecinie i tak jest lepszy klimat do jazdy rowerem niż np. w takiej deszczowej Holandii.. [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Skuery czy rowery mozna traktowac rekreacyjnie - i to jest ok.[/color] >> >> Skutery czy rowery są w znacznie większym użyciu raptem >> kilkadziesiąt km na zachód od Szczecina. MZ problem tkwi niemal >> wyłącznie w mentalności naszego narodu.[/color] > > Ta sama mentalność sugeruje, ze jak ktoś ma auto, to jest ono dowodem > statusu społecznego, a nie środkiem do przemieszczania sie. > Rowerem ani skuterem nie zawioze mamy na zakupy do marketu, nie > wyjade na weeked za miasto (mozna,ale transport ma być srodkiem a nie > celem podróży), nie przewioze szafki ani nie wykonam wielu czynności > które są dla wiekszości zmotoryzowanych codziennością.[/color]
Sorry, ale moje obserwacje zwykłego dnia nie wskazują na to, by z samochodów wylewały się strumieniami mamy z zakupami, lodówki, szafy, kredensy i inne stołki. Gdyby faktycznie tak było, to nie byłoby korków, a przynajmniej nie w takiej skali, jak to się u nas zdarza. Samochód jest pożytecznym narzędziem i wcale tego nie zamierzam negować.. Chodzi o to, że jako naród, jesteśmy komunikacyjnie strasznie niezaradni i tak na dobrą sprawę, prócz samochodów i KM nie widzimy innych opcji transportu, nie przechodzi nam nawet przez myśl, by spróbować inaczej, bo u nas nie ma takich tradycji itp.. Z drugiej jednak strony od kilku lat obserwuję wzrost ruchu jednośladowego, więc może jeszcze nic straconego. Cała nadzieja w kolejnych pokoleniach, bo dokładnie taką samą fascynację motoryzacją, jak my, przerabiały takie kraje, jak Holandia i Niemcy.. A obecnie spotkać tam rowerzystę w gajerze, dyrektora dużej firmy, polityka, posła itp, wcale nie jest takie trudne... Natomiast zgodziłbym się z argumentem, że Szczecin przyjazny dla rowerzystów nie jest.. Póki będzie panować przekonanie, że śmieszki buduje się dla jakiejś wąskiej grupki rowerowych oszołomów, co to wymagają nie wiadomo czego, póki nikt nie będzie brał tego tematu bardziej poważnie, to nic się na lepsze z pewnością nie zmieni. [color=blue] > Ale tez sie > wkurzam jak stoje w korku samoochodów, w których jest tylko 1 osoba. > Ale takie jest życie...[/color]
Rozumiem, że u Ciebie w samochodzie zawsze tłoczno? ;)
Pozdr Tomek
Kryptonim SHP nadawał:[color=blue] > Każdy środek ma swoje wady i zalety. Na skuterze, rowerze czy motorze > musisz się liczyć z tym, że możesz np. zmoknąć, jadąc samochodem, że > będziesz codziennie stał w korkach i szukał miejsc do parkowania > (zwłaszcza w perspektywie darmowej strefy).[/color]
ale po przyjeździe do pracy samochodem, nie muszę szukać prysznica. I to jest ten podstawowy, póki co nierozwiązywalny dla mnie problem. P.
Użytkownik "SHP" <shapie@onslaughters.org.kasuj> napisał w wiadomości news:frupt7$6ud$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > 270 dni w roku? Kurde.. To może w innych krajach mieszkamy.. :) > W zeszłym roku na deszcz (taki konkretny), trafiłem nie więcej, jak ze 20 > razy. Pewnie miałem farta ;) > W Szczecinie i tak jest lepszy klimat do jazdy rowerem niż np. w takiej > deszczowej Holandii..[/color]
W Szczecinie mamy dwie pory roku: zimną jesień i ciepłą wiosne :(
[color=blue] > Z drugiej jednak strony od kilku lat obserwuję wzrost ruchu > jednośladowego, więc może jeszcze nic straconego. Cała nadzieja w > kolejnych pokoleniach, bo dokładnie taką samą fascynację motoryzacją, jak > my, przerabiały takie kraje, jak Holandia i Niemcy.. A obecnie spotkać tam > rowerzystę w gajerze, dyrektora dużej firmy, polityka, posła itp, wcale > nie jest takie trudne... > Natomiast zgodziłbym się z argumentem, że Szczecin przyjazny dla > rowerzystów nie jest.. Póki będzie panować przekonanie, że śmieszki buduje > się dla jakiejś wąskiej grupki rowerowych oszołomów, co to wymagają nie > wiadomo czego, póki nikt nie będzie brał tego tematu bardziej poważnie, to > nic się na lepsze z pewnością nie zmieni.[/color]
u nas panuje stereotyp, że jeździsz rowerem bo nie stać Cie na tramwaj albo auto :P Inna sprawa ze dobry rower zawodowca jest droższy niż jeżdzące szroty na ulicach :) [color=blue][color=green] >> Ale tez sie >> wkurzam jak stoje w korku samoochodów, w których jest tylko 1 osoba. >> Ale takie jest życie...[/color] > > Rozumiem, że u Ciebie w samochodzie zawsze tłoczno? ;)[/color]
służbowo jeżdze sam, bo sam sobie jestem szefem, pracownikiem i kierowcą. Ale na weekendowe wypady zawsze zabieram ze sobą tych którzy musiliby sie tłuc odpowiednio dłuzej komunikacją miejską. I zawsze w trasie zabieram autostopowiczów, jeśli nie są zbytnio podejrzani. Wiec czuje sie częściowo rozgrzeszony :P
-- Stoout prywatnie CC 700 '97 + Uniden 520 / Hustler służbowo Berlingo 1,9D '00 + TTI 880 / Hustler
PK wrote: [color=blue] > Kryptonim SHP nadawał:[color=green] >> Każdy środek ma swoje wady i zalety. Na skuterze, rowerze czy motorze >> musisz się liczyć z tym, że możesz np. zmoknąć, jadąc samochodem, że >> będziesz codziennie stał w korkach i szukał miejsc do parkowania >> (zwłaszcza w perspektywie darmowej strefy).[/color] > > ale po przyjeździe do pracy samochodem, nie muszę szukać prysznica. I > to jest ten podstawowy, póki co nierozwiązywalny dla mnie problem. > P.[/color]
Ja już znalazłem "przeciwpotne", antykorkowe rozwiązanie na dłuższe dystanse (>10km). Nazywa się rower elektryczny :) Wprawdzie jeszcze w powijakach, ale na przyszłość będzie jak znalazł (póki co, takiego nie potrzebuję, bo mam do pracy za blisko na spocenie)
Pozdr Tomek
Stoout wrote: [color=blue] > u nas panuje stereotyp, że jeździsz rowerem bo nie stać Cie na > tramwaj albo auto :P > Inna sprawa ze dobry rower zawodowca jest droższy niż jeżdzące szroty > na ulicach :)[/color]
Niby tak, ale dobry rower do miasta, nie powinien kosztować więcej, jak kilkaset zł :) W życiu nie zostawiłbym bez nadzoru roweru wartego kilka tysięcy zł.
Pozdr Tomek
Użytkownik "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:frut0h$gf0$1@news.onet.pl...[color=blue] > Kryptonim SHP nadawał:[color=green] >> Każdy środek ma swoje wady i zalety. Na skuterze, rowerze czy motorze >> musisz się liczyć z tym, że możesz np. zmoknąć, jadąc samochodem, że >> będziesz codziennie stał w korkach i szukał miejsc do parkowania >> (zwłaszcza w perspektywie darmowej strefy).[/color] > > ale po przyjeździe do pracy samochodem, nie muszę szukać prysznica. I to > jest ten podstawowy, póki co nierozwiązywalny dla mnie problem. > P.[/color]
Jeżeli upawiasz tylko podnoszenie kufla z piwem, to się nie dziw, że pocisz się po przejechaniu 1km.
Est pisze: [color=blue][color=green] >> ale po przyjeździe do pracy samochodem, nie muszę szukać prysznica. I to >> jest ten podstawowy, póki co nierozwiązywalny dla mnie problem. >> P.[/color] > > Jeżeli upawiasz tylko podnoszenie kufla z piwem, to się nie dziw, że pocisz > się po przejechaniu 1km.[/color]
Co powiesz na 12km :D
-- Pozdrawiam Bula
[color=blue] > > Jeżeli upawiasz tylko podnoszenie kufla z piwem, to się nie dziw, że > pocisz się po przejechaniu 1km. >[/color] Ale ja nie rozumiem jak wogole mozna porownywac jazde do pracy samochodem i rowerem zwlaszcza jesienia i zima
Jadac samochodem ubieram gajerek i nie musze sie martiwc juz zadnym plaszczem czapka itp bo schodze sobie tylko do piwnicy wsiadam do auta i podjezdzam do pracy wysiadm trzy kroki i juz - bez martwienia w co sie ubrac jaka pogoda czy moze jest zimno czy cieplo itd itd Dodatkowo nie zmecze sie, nie spoce (jak mozna zejsc z roweru i potem normalnie przez kilka kilkanascie godzin pracowac ludzmi - nawet jak kto sie malo poci hehe) i jak ktos powiedzial wyzej nie musze sie martwic o kondycje tylko spokojnie patrzec jak mi brzuszek rosnie
Dodatkowo jade sobie do pracy w ciepelku wygodnie - a to ze sobie postoje w korku jak wracam co to za problem od czego jest radio lub ulubiona muza - postoje sobie poslucham co sie w swiecie dzieje (radio polskie program 2- niegdzie indziej nie mam czasu na takie rozpieszczanie sie) albo nadrobie zaleglosci jezeli chodzi muze Naprawde niewiem dlaczego to wszystko mial bym zamiec na dymanie na jakims rowerze -rozumie urlop wyjazd na lono natury to mozna na rowerze pojezdzic po ogladac swiat ale w miescie zima to chyba jakis masochizm pozdro
Bula <bulax5@spamikpoczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > Co powiesz na 12km :D[/color]
Też jest do przejechania, chociaż, aby się nie spocić, to trzeba by jechać ze 45-50 minut. Do kilku kilometrów mogę się jeszcze opanować lajtowym tempem, ale im dalej, tym gorzej - człowiek chce cisnąć mocniej :)
--
Zdzicho <no@spam.pl> napisał(a): [color=blue] > Naprawde niewiem dlaczego to wszystko mial bym zamiec na dymanie na jakims > rowerze -rozumie urlop wyjazd na lono natury to mozna na rowerze pojezdzic > po ogladac swiat ale w miescie zima to chyba jakis masochizm[/color]
Kiedy Ty ostatnio zimę widziałeś w Szczecinie? :)
--
Kryptonim Bula nadawał:[color=blue] > Co powiesz na 12km :D[/color]
a do tego warszewska górka? BTW nikt mi nie wmówi, że jakiekolwiek przejechanie 10 km nie powoduje przyspieszenia wydzielania mało atrakcyjnych zapachowo płynów z organizmu. P.
Kryptonim SHP nadawał:[color=blue] > Kiedy Ty ostatnio zimę widziałeś w Szczecinie? :)[/color]
wystarczy dzisiejsza pogoda, żeby skutecznie odechciało się i rowerka i spaceru. P.
[color=blue] > Kiedy Ty ostatnio zimę widziałeś w Szczecinie? :) >[/color]
Jakis dzien dwa temu ;)
Zdzicho wrote:[color=blue][color=green] >> Kiedy Ty ostatnio zimę widziałeś w Szczecinie? :) >>[/color] > > Jakis dzien dwa temu ;)[/color]
No bez przesady.. 4 płatki śniegu na krzyż, które nawet się dzień nie utrzymały. Poza tym, płatki i tak są dużo lepsze, niż deszcz...
PK wrote: [color=blue] > Kryptonim SHP nadawał:[color=green] >> Kiedy Ty ostatnio zimę widziałeś w Szczecinie? :)[/color] > > wystarczy dzisiejsza pogoda, żeby skutecznie odechciało się i rowerka > i spaceru. > P.[/color]
Ale mowa była o zimie.. Ale wiem, do czego dążysz. W zimie na rower jest za zimno, w lecie za gorąco, a na wiosnę i jesień za mokro. Spoko, zrozumiałem przesłanie. :)
PK wrote: [color=blue] > BTW nikt mi nie wmówi, że jakiekolwiek przejechanie 10 km nie powoduje > przyspieszenia wydzielania mało atrakcyjnych zapachowo płynów z > organizmu. P.[/color]
To zależy jeszcze od tego, jak kto pachnie i jak często się myje ;)
BTW. W zeszłym roku byłem w Berlinie na jednym zlocie rowerowym i przejechałem rowerem 130km bez kropli potu. Czyli, że się da. Wystarczy tylko zapoznać się z możliwościami swojego organizmu... Ale ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać. Niech każdy jeździ (stoi), czym mu wygodniej, byle z respektem. :)
Kryptonim SHP nadawał:[color=blue] > To zależy jeszcze od tego, jak kto pachnie i jak często się myje ;)[/color]
po 8 godzinach od spocenia: każdy mało atrakcyjnie pachnie. Niektórzy tylko bardziej. [color=blue] > zamiaru nikogo przekonywać. Niech każdy jeździ (stoi), czym mu wygodniej, > byle z respektem. :)[/color]
thanks ;) P.
Kryptonim SHP nadawał:[color=blue] > Ale mowa była o zimie.. Ale wiem, do czego dążysz. W zimie na rower jest > za zimno, w lecie za gorąco, a na wiosnę i jesień za mokro. Spoko, > zrozumiałem przesłanie. :)[/color]
nie o tym pisałem, ale ładnie to ująłeś :) P.
On Thu, 20 Mar 2008 21:49:43 +0100, "Stoout" <stoout@wp.pl> wrote: [color=blue] >Ale tez sie wkurzam jak stoje w korku >samoochodów, w których jest tylko 1 osoba. Ale takie jest życie...[/color]
Strasznie się wkurzam jak jadę zatłoczonym tramwajem, a widze że obok popycha sobie jakiś cwaniaczek na rowerku. Sam, tylko 1 osoba na rowerze. Rama i bagażnik pusty. Co za egoizm, co za prymitywna mentalność ciemnego Polaczka!
> > Uwazam, ze powinna byc ale w postaci ktora[color=blue][color=green] > > faktycznie wymusi rotacje samochodow, a takze nie bedzie zdzierala kasy[/color][/color] z[color=blue][color=green] > > przecietnego obywatela.[/color] > > Czyli jak to widzisz? Powinna być tania, ale droga? ;-) Jedno wyklucza > drugie...[/color]
A gdzie ja tak napisalem ? Wszytsko kwestia rozwiazan. Np parkingi buforowe czy wiecej ich w miescie (przy UM itp). Nie tworzenie strefy na sile aby tylko wiekszy obszar miala. Zadnych przywilejow np dla pracownikwo urzedow w strefie - sa takimi samymi pracownikami jak inni. Tak swoja droga, ciekaw jestem jak bedzie za rok - czyli jak pokoncza sie ludzie te roczne abonamenty. Stawiam, ze juz nie beda kupowac bo tanio- troche sie to pozmienia
Fantom ps. Ale ciagle jestem ciekaw, jak rozklada sie wydawanie kasy z strefy
> > Ja to bardziej traktuje jako grupe oszolomow. Jestem zarowno przeciwnikiem[color=blue][color=green] > > jak i zwolennikiem strefy. Uwazam, ze powinna byc ale w postaci ktora > > faktycznie wymusi rotacje samochodow, a takze nie bedzie zdzierala kasy[/color][/color] z[color=blue][color=green] > > przecietnego obywatela. Powinny tez powstac parkingi aby bylo gdzie > > prakowac > > a nie wszyscy bunkruja sie po podworkach - wpsolczuje meiszkancom > > srodmiescia glownie. Prawda jest tez taka, ze dzieki tej kasie zawsze[/color][/color] jest[color=blue][color=green] > > tam gdzies reperowany budzet miasta. Mam nadzieje, ze po wstawieniu > > parkomatow juz iwecej % z tej kasy idzie do miasta a nie do obslugi ? > > > > Fantom[/color] > No fajnie fajnie jestem za a nawet przeciw[/color]
Jestem ZA ale w innej formie
Fantom
Kryptonim Fantom nadawał:[color=blue] > miala. Zadnych przywilejow np dla pracownikwo urzedow w strefie - sa > takimi samymi pracownikami jak inni.[/color]
mówisz o radnych i dyrektorach? Bo pracownicy żadnych nie mają :/ P.
Dnia Thu, 20 Mar 2008 11:08:21 +0100, skuter napisał(a): [color=blue] > ja mam pomysl. Nawet kilka. > Komunikacja miejska, rowe, nogi, skuter[/color]
Już siebie widzę ja jadę rowerem z drukarką ważącą 50kg...
-- Sabat JID:sabat@jabber.autocom.pl | GG:87338 | ICQ:81749963 [url]http://www.xfire.com/profile/samsabat/[/url]
Użytkownik "Sabat" <sabatenator@wyciacto_gmail_to_takze_i_bedzie_dobrze.com> napisał w wiadomości news:1tp65akixq6zi.1sqsk2b3djzzu.dlg@40tude.net...[color=blue] > Dnia Thu, 20 Mar 2008 11:08:21 +0100, skuter napisał(a): >[color=green] >> ja mam pomysl. Nawet kilka. >> Komunikacja miejska, rowe, nogi, skuter[/color] > > Już siebie widzę ja jadę rowerem z drukarką ważącą 50kg...[/color]
dla chcącego nic trudnego... przywiązujesz do roweru paleciaka i układasz towar na paletach :) rowerowy transport ciężarowy :) Tylko trzeba jakieś obrysówki albo antenki z chorągiewkami określające "gabaryt" zainstalować, coby kierowcy wiedzieli co za ustrojstwo zarysowało im zderzak -- Stoout prywatnie CC 700 '97 + Uniden 520 / Hustler służbowo Berlingo 1,9D '00 + TTI 880 / Hustler
Dnia Mon, 24 Mar 2008 21:58:57 +0100, Stoout napisał(a): [color=blue] > Tylko trzeba jakieś obrysówki albo antenki z chorągiewkami określające > "gabaryt" zainstalować, coby kierowcy wiedzieli co za ustrojstwo zarysowało > im zderzak[/color]
Jacy kierowcy? jak wszyscy rowerami będą się poruszać ;)
-- Sabat JID:sabat@jabber.autocom.pl | GG:87338 | ICQ:81749963 [url]http://www.xfire.com/profile/samsabat/[/url]
Użytkownik "Bula" <bulax5@spamikpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:frvqva.13s.1@www.czorty.pl...[color=blue] > Est pisze: >[color=green][color=darkred] >>> ale po przyjeździe do pracy samochodem, nie muszę szukać prysznica. I to >>> jest ten podstawowy, póki co nierozwiązywalny dla mnie problem. >>> P.[/color] >> >> Jeżeli upawiasz tylko podnoszenie kufla z piwem, to się nie dziw, że >> pocisz się po przejechaniu 1km.[/color] > > Co powiesz na 12km :D > > -- > Pozdrawiam > Bula[/color]
Nic, chyba że przejedziesz w 20 min :).
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|