|
Dzien madrego inaczej
rafal2325 |
Nie wiem czy kazdy sie chce zalapac na swieto zmarlych w tym roku ale normalnie popieprzencow obrodzilo dzisiaj na drodze.
1. Wierzbowa: Tnie sobie A4 pod prad i co najfajniejsze mimo nadjezdzajacego autobusu nie ma zamiaru nawet zwolnic. W ostatniej chwili ucieka w podworko
2. Galeria Dominikanska - zatwardzenie na lewym pasie i jakies audi akurat w polowie zatoczki postanowilo na ten lewy pas wjechac. Oczywiscie dzieki temu stanelo po ukosie i zablokowalo prawy pas. Tymczasem z tylu nadjechala rezolutna corsa o blachach FZA* i nie zwazajac na fakt ze do zatoczki wjezdza wlasnie autobus postanowila sobie zatoczka ominac ukosne audi. Do kolizji zabraklo centymetrow.
3. Traugutta - traktorzysta w tirze, jedzie sobie taki w kierunku krakowskiej i zajmuje idealnie dwa pasy. Przy probie zwrocenia uwagi odpowiada gestem znanym z amerykanskich seriali.
4. Skargi - gazownicy z dupy. Jedzie taki i wpierdziela sie by zaparkowac centralnie na przystanku - bo im sie gaz ulatnia.
5. Pomorska - los w SUVie, wystawia swoja maske z podporzadkowanej idealnie na skrocenie przez pedzacy autobus. Problem byl taki ze na lewym pasie jechal sobie rowno z tym autobusem Peugeot 307. Znow od kolizji dzielily centymetry.
Jeszcze kilka dni temu takich sytuacji mialem moze jedna dziennie, teraz praktycznie na kazdym kursie jest cos co wprawia mnie w oslupienie czy podnosi cisnienie krwi.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|