ďťż


Chciałem się podpytać (nie jestem z Łodzi).
Kupiliśmy (wysyłkowo) u nich taki sprzęt na 2x Xeon itd., padł 10 dni przed
końcem gwarancji.

Naprawiają(?) 2,5 miesiąca, tłumaczą, że nie mają takiej płyty głównej
(żałosne - jest cały czas w ofercie na ich stronie - DH800 ).

Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na
oczy.

pozdrawiam
mariusz



Mariusz Witek napisał(a):[color=blue]
>
> Chciałem się podpytać (nie jestem z Łodzi).
> Kupiliśmy (wysyłkowo) u nich taki sprzęt na 2x Xeon itd., padł 10 dni przed
> końcem gwarancji.
>
> Naprawiają(?) 2,5 miesiąca, tłumaczą, że nie mają takiej płyty głównej
> (żałosne - jest cały czas w ofercie na ich stronie - DH800 ).[/color]

To prze....liście co najmniej 1,5 miesiąca.
Jestem za rozsądnym podchodzeniem do sprawy i nigdy nie wykorzystuję
tego że coś się przeciągnęło o 1 dzień, ale w tym wypadku to trzeba było
po 2 tygodniach zareagować w sposób spokojny, ale konkretny i przede
wszystkim pisemny.[color=blue]
>
> Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na
> oczy.[/color]
A po co Ci nasze opinie?
Zacznij wreszcie działać.
Jak nie wiesz jak odżałuj parę złotych i idź jakiegoś prawnika.

Pozdro
--
Borafu

Borafu wrote:
[color=blue]
> Mariusz Witek napisał(a):[color=green]
>>
>> Chciałem się podpytać (nie jestem z Łodzi).
>> Kupiliśmy (wysyłkowo) u nich taki sprzęt na 2x Xeon itd., padł 10 dni
>> przed końcem gwarancji.
>>
>> Naprawiają(?) 2,5 miesiąca, tłumaczą, że nie mają takiej płyty głównej
>> (żałosne - jest cały czas w ofercie na ich stronie - DH800 ).[/color]
>
> To prze....liście co najmniej 1,5 miesiąca.
> Jestem za rozsądnym podchodzeniem do sprawy i nigdy nie wykorzystuję
> tego że coś się przeciągnęło o 1 dzień, ale w tym wypadku to trzeba było
> po 2 tygodniach zareagować w sposób spokojny, ale konkretny i przede
> wszystkim pisemny.[/color]

Właśnie reagujemy spokojnie. Uprzedzają,że to dłużej potrwa to się
zgodziliśmy, idziemy na rękę. Co prawda jeżeli firma jest tej wielkości co
oferta na stronie to dosyć dziwnie wygląda dbanie o markę firmy (bo własnie
zaczynam robić brudy). To ja się muszę dobijać do nich o informację co się
dzieje, zamiast informacji ,że są jakieś problemy. Dziś się wreszcie
wkurzyłem bo ile można czekać.
A na pisma nie jest za późno.
[color=blue][color=green]
>>
>> Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na
>> oczy.[/color]
> A po co Ci nasze opinie?[/color]

Bo lepiej załatwić sprawy "po ludzku" niż się szarpać za łby. Zawsze są
wpadki i interesuje mnie czy to jest pojedyńczy przypadek czy norma - w tym
wypadku wskazane zdecydowane działanie.
[color=blue]
> Zacznij wreszcie działać.
> Jak nie wiesz jak odżałuj parę złotych i idź jakiegoś prawnika.
>
> Pozdro[/color]
pozdr.

Mariusz Witek wrote:
[color=blue]
> Bo lepiej załatwić sprawy "po ludzku" niż się szarpać za łby. Zawsze
> są wpadki i interesuje mnie czy to jest pojedyńczy przypadek czy
> norma - w tym wypadku wskazane zdecydowane działanie.[/color]

wiesz co - sa granice przyzwoitosci...
w takich wypadkach mozna zaczac w ten sposob:

"przepraszam bardzo, czy trzeba zaczac KURWAMI rzucac, by ktos szanownie
ruszyl tylek i zrobil to co do niego nalezy, czy zamierzacie lac cieplym
moczem na kazdego klienta"

czesto skutkuje...

--
pozdrawiam
[url]www.zbigniewkruk.com[/url] <-- prywatna strona
[url]www.foto.forumslubne.pl[/url] <-- forum dla fotografow slubnych
[url]www.lodz.forumslubne.pl[/url] <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi



Użytkownik "Mariusz Witek" <reklamy@migrol.pl> napisał:
[color=blue]
> Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na
> oczy.[/color]

Ja mam raczej pozytywne doswiadczenia - srednia z blisko 10 lat.
O sprzet bym sie raczej nie obawial, aczkolwiek jezeli rzeczywiscie
az tak sie slimacza z naprawa, to pisemny kop w cztery litery by im
sie przydal. Tylko najpierw przeczytaj warunki gwarancji, ktore przyjales.
Bo moze sie okazac, ze maja na naprawe np. pol roku... ;)

--
Michal Zapalowski
[email]grafikaUSUN-TO@gmx.de[/email]
GG: 70574 / ICQ: 211694686

[ciach]

ja kupione na firmę, to trochę lipa bo z tego co się kiedy orientowałem to
ustawa konsumencka nie obejmuje firm. jak kupowałeś na osobę prywatną to
piszesz pismo (reklamację) albo wypełniają przy tobie protokół reklamacji i
mają 2 tygodnie od momentu przyjęcia reklamacji na uznanie jej za zasadną
lub odrzucenie. Jeśli odrzucą powiedz żeby Ci dali podstwaę na piśmmie,
jesli nie to mają klejne 2 tygodnie na naprawę/wymianę sprzętu. I koniec.
Aha jeśli Ci nie odpowiedzą na reklamację w przeciągu dwóch tygodni tzn czy
uznają czy odrzucają to reklamację uważa się automatycznie za uznaną. Jesli
to coś kupiłeś wysyłkowo to terminy się trochę wydłużają ale nie pamiętam o
ile. Radzę przeczytać ustawę koncumencką i jedna podstawowa zasada -
wszystko na papierze !!

Pzdr

Bartek

Dnia 23-01-2007 o 13:22:30 zkruk [Lodz] <zkruk@SPAMpoczta.onet.pl>
napisał(a):
[color=blue]
> Mariusz Witek wrote:
>[color=green]
>> Bo lepiej zaÂłatwiĂŚ sprawy "po ludzku" niÂż siĂŞ szarpaĂŚ za Âłby. Zawsze
>> sÂą wpadki i interesuje mnie czy to jest pojedyĂączy przypadek czy
>> norma - w tym wypadku wskazane zdecydowane dziaÂłanie.[/color]
>
> wiesz co - sa granice przyzwoitosci...
> w takich wypadkach mozna zaczac w ten sposob:
>
> "przepraszam bardzo, czy trzeba zaczac KURWAMI rzucac, by ktos szanownie
> ruszyl tylek i zrobil to co do niego nalezy, czy zamierzacie lac cieplym
> moczem na kazdego klienta"
>
> czesto skutkuje...
>[/color]

a jeszcze lepiej skutkuje to:
"jak do jutra nie dostanę sprzętu to skontaktuje się mój prawnik"

Michal Zapalowski wrote:
[color=blue]
> Użytkownik "Mariusz Witek" <reklamy@migrol.pl> napisał:
>[color=green]
>> Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na
>> oczy.[/color]
>
> Ja mam raczej pozytywne doswiadczenia - srednia z blisko 10 lat.
> O sprzet bym sie raczej nie obawial, aczkolwiek jezeli rzeczywiscie
> az tak sie slimacza z naprawa, to pisemny kop w cztery litery by im
> sie przydal. Tylko najpierw przeczytaj warunki gwarancji, ktore
> przyjales.
> Bo moze sie okazac, ze maja na naprawe np. pol roku... ;)
>[/color]

kupione na firme (w celach konsumpcji :)
w gwarancji 14/21 dni ale .. może się przedłużyć .. o ile oczywiście nie
określono.
Ale lepiej aby się określili w miarę szybko co dalej z tym fantem - w końcu
komp za 7 tyś netto i marży parę złotych też mieli - a te płyty staniały.

W dodatku katuje teraz zwykły komp 2Ghz - mieli kilka milionów rekordów na
dobę i nie jest to zabawne. Gdybym wiedział ile to będzie trwać to pewnie
juz bym się postarał o jakąś sensowną maszynę.

Niech pikanterii doda fakt, że na ich stronie można kupić taką płytę (DH800
- nie widzę (na pamięć) jakiś różnic/zmian w modelu) - czyli? płynność
finansowa firmy jest utrzymywana naszym kosztem - zamiast dać płytę z
magazynu(ostatecznie po odpowiednim zaksięgowaniu i odjęciu marż bedzie to
strata myśle gdzieś w okolicach 600-900) i wziąść dalej na siebie problem
(podobno gdzies w Chinach nie naprawili) - narażają nas na straty finansowe
spowodowane skrajnymi utrudnieniami (komp mielił dane sprzedażowe do analiz
i raportów dystrybucyjnych (umowy z terminami i karami!)).

pozdrawiam

On Tue, 23 Jan 2007 19:37:33 +0100, sg <alpha@skynet.org.pl_without> wrote:
[color=blue]
> Dnia 23-01-2007 o 13:22:30 zkruk [Lodz] <zkruk@SPAMpoczta.onet.pl>
> napisał(a):
>[color=green]
>> Mariusz Witek wrote:
>>[color=darkred]
>>> Bo lepiej zaÂłatwiĂŚ sprawy "po ludzku" niÂż siĂŞ szarpaĂŚ za Âłby. Zawsze
>>> sÂą wpadki i interesuje mnie czy to jest pojedyĂączy przypadek czy
>>> norma - w tym wypadku wskazane zdecydowane dziaÂłanie.[/color]
>>
>> wiesz co - sa granice przyzwoitosci...
>> w takich wypadkach mozna zaczac w ten sposob:
>>
>> "przepraszam bardzo, czy trzeba zaczac KURWAMI rzucac, by ktos szanownie
>> ruszyl tylek i zrobil to co do niego nalezy, czy zamierzacie lac cieplym
>> moczem na kazdego klienta"
>>
>> czesto skutkuje...
>>[/color]
>
>
> a jeszcze lepiej skutkuje to:
> "jak do jutra nie dostanę sprzętu to skontaktuje się mój prawnik"[/color]

a juz najlepiej: "jesli jutro nie zobacze naprawionego sprzetu to od
pojutrze odsetki za zwloke przyjdzie odebrac moj czlowiek" ;)

g

--
OPERA for MAC OSX

Mariusz Witek napisa?(a):
a moze zalatwic w ten sposob? ;-)

[url]http://www.smog.pl/wideo/7181/w_serwisie_komputerowym/[/url]

--
pozdrowienia
NUREK

***********
porzadny programista
wiesza sie razem
ze swoim programem

On Wed, 24 Jan 2007 12:28:09 +0100, Mariusz Witek <reklamy@migrol.pl>
wrote:
[color=blue]
>(podobno gdzies w Chinach nie naprawili) - narażają nas na straty finansowe
>spowodowane skrajnymi utrudnieniami (komp mielił dane sprzedażowe do analiz
>i raportów dystrybucyjnych (umowy z terminami i karami!)).[/color]

hmmm, akurat to ich nie musi obchodzić.

Wyznaczcie im termin do naprawy, a potem złóżcie pozew do sądu (proste
w trybie nakazowym). O ile pamiętam płaci się po złożeniu (pod rygorem
odrzucenia), ale już potwierdzona przez sąd kopia pozwu powinna im
nieco poprawić tempo.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      co to za firma IWACOM ? (problem)
    rafal2325