|
co to za firma IWACOM ? (problem)
rafal2325 |
Chciałem się podpytać (nie jestem z Łodzi). Kupiliśmy (wysyłkowo) u nich taki sprzęt na 2x Xeon itd., padł 10 dni przed końcem gwarancji.
Naprawiają(?) 2,5 miesiąca, tłumaczą, że nie mają takiej płyty głównej (żałosne - jest cały czas w ofercie na ich stronie - DH800 ).
Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na oczy.
pozdrawiam mariusz
Mariusz Witek napisał(a):[color=blue] > > Chciałem się podpytać (nie jestem z Łodzi). > Kupiliśmy (wysyłkowo) u nich taki sprzęt na 2x Xeon itd., padł 10 dni przed > końcem gwarancji. > > Naprawiają(?) 2,5 miesiąca, tłumaczą, że nie mają takiej płyty głównej > (żałosne - jest cały czas w ofercie na ich stronie - DH800 ).[/color]
To prze....liście co najmniej 1,5 miesiąca. Jestem za rozsądnym podchodzeniem do sprawy i nigdy nie wykorzystuję tego że coś się przeciągnęło o 1 dzień, ale w tym wypadku to trzeba było po 2 tygodniach zareagować w sposób spokojny, ale konkretny i przede wszystkim pisemny.[color=blue] > > Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na > oczy.[/color] A po co Ci nasze opinie? Zacznij wreszcie działać. Jak nie wiesz jak odżałuj parę złotych i idź jakiegoś prawnika.
Pozdro -- Borafu
Borafu wrote: [color=blue] > Mariusz Witek napisał(a):[color=green] >> >> Chciałem się podpytać (nie jestem z Łodzi). >> Kupiliśmy (wysyłkowo) u nich taki sprzęt na 2x Xeon itd., padł 10 dni >> przed końcem gwarancji. >> >> Naprawiają(?) 2,5 miesiąca, tłumaczą, że nie mają takiej płyty głównej >> (żałosne - jest cały czas w ofercie na ich stronie - DH800 ).[/color] > > To prze....liście co najmniej 1,5 miesiąca. > Jestem za rozsądnym podchodzeniem do sprawy i nigdy nie wykorzystuję > tego że coś się przeciągnęło o 1 dzień, ale w tym wypadku to trzeba było > po 2 tygodniach zareagować w sposób spokojny, ale konkretny i przede > wszystkim pisemny.[/color]
Właśnie reagujemy spokojnie. Uprzedzają,że to dłużej potrwa to się zgodziliśmy, idziemy na rękę. Co prawda jeżeli firma jest tej wielkości co oferta na stronie to dosyć dziwnie wygląda dbanie o markę firmy (bo własnie zaczynam robić brudy). To ja się muszę dobijać do nich o informację co się dzieje, zamiast informacji ,że są jakieś problemy. Dziś się wreszcie wkurzyłem bo ile można czekać. A na pisma nie jest za późno. [color=blue][color=green] >> >> Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na >> oczy.[/color] > A po co Ci nasze opinie?[/color]
Bo lepiej załatwić sprawy "po ludzku" niż się szarpać za łby. Zawsze są wpadki i interesuje mnie czy to jest pojedyńczy przypadek czy norma - w tym wypadku wskazane zdecydowane działanie. [color=blue] > Zacznij wreszcie działać. > Jak nie wiesz jak odżałuj parę złotych i idź jakiegoś prawnika. > > Pozdro[/color] pozdr.
Mariusz Witek wrote: [color=blue] > Bo lepiej załatwić sprawy "po ludzku" niż się szarpać za łby. Zawsze > są wpadki i interesuje mnie czy to jest pojedyńczy przypadek czy > norma - w tym wypadku wskazane zdecydowane działanie.[/color]
wiesz co - sa granice przyzwoitosci... w takich wypadkach mozna zaczac w ten sposob:
"przepraszam bardzo, czy trzeba zaczac KURWAMI rzucac, by ktos szanownie ruszyl tylek i zrobil to co do niego nalezy, czy zamierzacie lac cieplym moczem na kazdego klienta"
czesto skutkuje...
-- pozdrawiam [url]www.zbigniewkruk.com[/url] <-- prywatna strona [url]www.foto.forumslubne.pl[/url] <-- forum dla fotografow slubnych [url]www.lodz.forumslubne.pl[/url] <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
Użytkownik "Mariusz Witek" <reklamy@migrol.pl> napisał: [color=blue] > Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na > oczy.[/color]
Ja mam raczej pozytywne doswiadczenia - srednia z blisko 10 lat. O sprzet bym sie raczej nie obawial, aczkolwiek jezeli rzeczywiscie az tak sie slimacza z naprawa, to pisemny kop w cztery litery by im sie przydal. Tylko najpierw przeczytaj warunki gwarancji, ktore przyjales. Bo moze sie okazac, ze maja na naprawe np. pol roku... ;)
-- Michal Zapalowski [email]grafikaUSUN-TO@gmx.de[/email] GG: 70574 / ICQ: 211694686
[ciach]
ja kupione na firmę, to trochę lipa bo z tego co się kiedy orientowałem to ustawa konsumencka nie obejmuje firm. jak kupowałeś na osobę prywatną to piszesz pismo (reklamację) albo wypełniają przy tobie protokół reklamacji i mają 2 tygodnie od momentu przyjęcia reklamacji na uznanie jej za zasadną lub odrzucenie. Jeśli odrzucą powiedz żeby Ci dali podstwaę na piśmmie, jesli nie to mają klejne 2 tygodnie na naprawę/wymianę sprzętu. I koniec. Aha jeśli Ci nie odpowiedzą na reklamację w przeciągu dwóch tygodni tzn czy uznają czy odrzucają to reklamację uważa się automatycznie za uznaną. Jesli to coś kupiłeś wysyłkowo to terminy się trochę wydłużają ale nie pamiętam o ile. Radzę przeczytać ustawę koncumencką i jedna podstawowa zasada - wszystko na papierze !!
Pzdr
Bartek
Dnia 23-01-2007 o 13:22:30 zkruk [Lodz] <zkruk@SPAMpoczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > Mariusz Witek wrote: >[color=green] >> Bo lepiej zaÂłatwiĂŚ sprawy "po ludzku" niÂż siĂŞ szarpaĂŚ za Âłby. Zawsze >> sÂą wpadki i interesuje mnie czy to jest pojedyĂączy przypadek czy >> norma - w tym wypadku wskazane zdecydowane dziaÂłanie.[/color] > > wiesz co - sa granice przyzwoitosci... > w takich wypadkach mozna zaczac w ten sposob: > > "przepraszam bardzo, czy trzeba zaczac KURWAMI rzucac, by ktos szanownie > ruszyl tylek i zrobil to co do niego nalezy, czy zamierzacie lac cieplym > moczem na kazdego klienta" > > czesto skutkuje... >[/color]
a jeszcze lepiej skutkuje to: "jak do jutra nie dostanę sprzętu to skontaktuje się mój prawnik"
Michal Zapalowski wrote: [color=blue] > Użytkownik "Mariusz Witek" <reklamy@migrol.pl> napisał: >[color=green] >> Jakie są wasze opinie tej firmie, bo już nie wiem czy zobaczymy sprzęt na >> oczy.[/color] > > Ja mam raczej pozytywne doswiadczenia - srednia z blisko 10 lat. > O sprzet bym sie raczej nie obawial, aczkolwiek jezeli rzeczywiscie > az tak sie slimacza z naprawa, to pisemny kop w cztery litery by im > sie przydal. Tylko najpierw przeczytaj warunki gwarancji, ktore > przyjales. > Bo moze sie okazac, ze maja na naprawe np. pol roku... ;) >[/color]
kupione na firme (w celach konsumpcji :) w gwarancji 14/21 dni ale .. może się przedłużyć .. o ile oczywiście nie określono. Ale lepiej aby się określili w miarę szybko co dalej z tym fantem - w końcu komp za 7 tyś netto i marży parę złotych też mieli - a te płyty staniały.
W dodatku katuje teraz zwykły komp 2Ghz - mieli kilka milionów rekordów na dobę i nie jest to zabawne. Gdybym wiedział ile to będzie trwać to pewnie juz bym się postarał o jakąś sensowną maszynę.
Niech pikanterii doda fakt, że na ich stronie można kupić taką płytę (DH800 - nie widzę (na pamięć) jakiś różnic/zmian w modelu) - czyli? płynność finansowa firmy jest utrzymywana naszym kosztem - zamiast dać płytę z magazynu(ostatecznie po odpowiednim zaksięgowaniu i odjęciu marż bedzie to strata myśle gdzieś w okolicach 600-900) i wziąść dalej na siebie problem (podobno gdzies w Chinach nie naprawili) - narażają nas na straty finansowe spowodowane skrajnymi utrudnieniami (komp mielił dane sprzedażowe do analiz i raportów dystrybucyjnych (umowy z terminami i karami!)).
pozdrawiam
On Tue, 23 Jan 2007 19:37:33 +0100, sg <alpha@skynet.org.pl_without> wrote: [color=blue] > Dnia 23-01-2007 o 13:22:30 zkruk [Lodz] <zkruk@SPAMpoczta.onet.pl> > napisał(a): >[color=green] >> Mariusz Witek wrote: >>[color=darkred] >>> Bo lepiej zaÂłatwiĂŚ sprawy "po ludzku" niÂż siĂŞ szarpaĂŚ za Âłby. Zawsze >>> sÂą wpadki i interesuje mnie czy to jest pojedyĂączy przypadek czy >>> norma - w tym wypadku wskazane zdecydowane dziaÂłanie.[/color] >> >> wiesz co - sa granice przyzwoitosci... >> w takich wypadkach mozna zaczac w ten sposob: >> >> "przepraszam bardzo, czy trzeba zaczac KURWAMI rzucac, by ktos szanownie >> ruszyl tylek i zrobil to co do niego nalezy, czy zamierzacie lac cieplym >> moczem na kazdego klienta" >> >> czesto skutkuje... >>[/color] > > > a jeszcze lepiej skutkuje to: > "jak do jutra nie dostanę sprzętu to skontaktuje się mój prawnik"[/color]
a juz najlepiej: "jesli jutro nie zobacze naprawionego sprzetu to od pojutrze odsetki za zwloke przyjdzie odebrac moj czlowiek" ;)
g
-- OPERA for MAC OSX
Mariusz Witek napisa?(a): a moze zalatwic w ten sposob? ;-)
[url]http://www.smog.pl/wideo/7181/w_serwisie_komputerowym/[/url]
-- pozdrowienia NUREK
*********** porzadny programista wiesza sie razem ze swoim programem
On Wed, 24 Jan 2007 12:28:09 +0100, Mariusz Witek <reklamy@migrol.pl> wrote: [color=blue] >(podobno gdzies w Chinach nie naprawili) - narażają nas na straty finansowe >spowodowane skrajnymi utrudnieniami (komp mielił dane sprzedażowe do analiz >i raportów dystrybucyjnych (umowy z terminami i karami!)).[/color]
hmmm, akurat to ich nie musi obchodzić.
Wyznaczcie im termin do naprawy, a potem złóżcie pozew do sądu (proste w trybie nakazowym). O ile pamiętam płaci się po złożeniu (pod rygorem odrzucenia), ale już potwierdzona przez sąd kopia pozwu powinna im nieco poprawić tempo. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|